Każdy odczyt tego wskaźnika poniżej 50 pkt oznacza dekoniunkturę. To kolejny sygnał wskazujący, że chińska gospodarka zwalnia. Przyczyniają się do tego działania władz ChRL, kóre ograniczają spekulację na rynku nieruchomości, hamuje akcję kredytową banków oraz zamyka fabryki zużywające zbyt dużo energii.
Analitycy uspokajają jednak, że pogorszenie koniunktury gospodarczej w Chinach nie jest poważnie. - Mamy do czynienia ze spowolnieniem a nie z załamaniem. Nie ma powodu do paniki - twierdzi Qu Hongbin, analityk z HSBC.
PMI mierzy również chiński rząd. Indeks obliczany przez władze ChRL spadł w lipcu do 51,2 pkt z 52,1 pkt w czerwcu.