Obroty na rynku akcji przekroczyły wczoraj 4 mld zł (zwykle oscylują w granicach 1,5 mld zł). Większość transakcji zawarto w ostatnich minutach handlu, w trakcie tzw. dogrywki – kiedy inwestorzy sprzedają lub kupują walory po przyszłym kursie zamknięcia. W ten sposób nie wpływają na bieżące notowania. Maklerzy potwierdzają, że głównym motorem działania inwestorów była zapowiedziana rewizja indeksów MSCI, które są podstawą do doboru akcji do portfeli wielu światowych funduszy.
MSCI Poland do wczoraj liczył 22 spółki. Dziś w indeksie debiutuje Enea (z udziałem 1,46 proc.).
To jednak nie poznański koncern stał się największym beneficjentem zmian. Zwiększenie wagi w indeksie w przypadku PGE (aż o 4,66 pkt proc., do 8,2 proc.) spowodowało, że była ona niekwestionowanym królem wczorajszych obrotów (przekroczyły 1,1 mld zł, przy wzroście kursu o 0,6 proc.). Zmiana to zasługa większej płynności walorów po sprzedaży 10 proc. akcji przez Skarb Państwa. Większy wpływ na indeks będzie miał także PZU (jego udział rośnie o 1,05 pkt proc., do 4,66 proc.). Papiery spółki zyskały 1,1 proc.
Udział w MSCI Poland zmniejszyły za to: PKO BP (o 1,33 pkt proc.) i Pekao (o 1,07 pkt proc.). Kursy akcji obu banków na tym wczoraj jednak nie ucierpiały.
Indeksy MSCI tworzone są przez MSCI Barra należącą jeszcze kilka lat temu do banku inwestycyjnego Morgan Stanley (obecnie to spółka giełdowa z rozproszonym akcjonariatem). Część inwestorów woli jej produkt niż np. WIG20, aby nie dostosowywać się do zmian indeksów dokonywanych pojedynczo przez giełdy.