- Polacy, idąc do urn 28 czerwca, by wybrać prezydenta RP mają prawo wiedzieć, jaki jest prawdziwy stan gospodarki polskiej. Czy czekającemu ich w nadchodzących miesiącach wzrostowi bezrobocia nie będzie towarzyszył głęboki kryzys finansów państwa. Minister finansów i rząd nie mają prawa ukrywać przed rodakami prawdziwego stanu gospodarki. Wiemy, że majowe dochody podatkowe w tym z VAT są dobrze znane ministrowi finansów już od wielu dni. Dlatego żądamy natychmiastowego upublicznienia dochodów podatkowych, a szczególnie dochodów VAT, za maj 2020 – napisali kilka dni temu w liście otwartym byli ministrowie finansów.
- Odpowiadając konkretnie na pytanie byłych ministrów, wpływy z podatku VAT pomimo trudnego okresu pandemii w maju wyniosły 10 mld 650 mln złotych – powiedział premier Mateusz Morawiecki w piątkowym wywiadzie dla Rzeczpospolitej. Dodał, że „jest bardzo duża szansa, że stan finansów publicznych – w największym kryzysie gospodarczym ostatnich 30 lat, a pewnie i największym globalnym kryzysie od czasów wojny – będzie w lepszej kondycji niż ten z czasów PO i poprzedniego kryzysu, o wiele mniej groźnego niż ten dzisiejszy" . Wytykał też, że dziś rząd PiS atakują ci, np. Balcerowicz i Rostowski, którzy zdaniem premiera „doprowadzili do ogromnego wzrostu bezrobocia i którzy nie przygotowali żadnego sensownego szerokiego pakietu ratunkowego dla ratowania miejsc pracy, dla gospodarki, choć była taka potrzeba".
Jeśli chodzi o sam VAT, wpływy w wysokości 10,65 mld zł w maju tego roku oznaczają spadek w porównaniu z majem 2019 r. o ok. 33 proc. (wówczas wyniosły ok. 16 mld zł). Wpływy w maju odzwierciedlają sytuację gospodarczą z kwietnia, gdy obowiązywało zamknięcie gospodarki przez pełen miesiąc, a sprzedaż detaliczna spadła rok do roku o 22,6 proc.
W kwietniu dochody z VAT do budżetu państwa spadły o 22,5 proc. rok do roku.