- Główną przeszkodą w obniżkach stóp jest zbyt powolny proces spadku inflacji, na co wpływ ma osłabienie złotego – stwierdził w wywiadzie dla Obserwatora Finansowego prezes NBP Marek Belka. Dodał, że szansę na poluzowanie polityki pieniężnej może natomiast dać zdyscyplinowany budżet na 2012 rok.
Szef banku odniósł się też do expose premiera Donalda Tuska. W jego ocenie zostało ono bardzo dobrze przyjęte przez rynek, bo koncentrowało się na sytuacji finansowej kraju i potwierdziło ścieżkę konsolidacji fiskalnej. - Tym bardziej, że zaproponowane zostały również działania mające na celu obniżenie deficytu i długu publicznego – zaznaczył Belka. - W ocenie prezesa, jeśli zapowiedzi te zostaną zrealizowane to możliwa jest poprawa oceny wiarygodności Polski przez agencje ratingowe.
Odnośnie polityki pieniężnej prezes powiedział, że utrzymująca się na podwyższonym poziomie inflacja powstrzymuje bank centralny przez obniżkami stóp procentowych, choć spodziewane jest pogorszenia koniunktury. Słaby złoty i jego zagrożenie dla inflacji było jedną z głównych przesłanek interwencji na rynku walutowym. - Wypowiedzi prezesa nie zmieniają naszej oceny perspektywy polityki pieniężnej – skomentował Urszula Krasuska z Millennium Banku.
- Uważamy, że w najbliższych miesiącach stopy procentowe utrzymane zostaną na niezmienionym poziomie, a pierwsza obniżka będzie możliwa w pierwszej połowie przyszłego roku.