Rząd przyjął projekt budżetu na 2014 r.

Rząd przyjął w piątek projekt budżetu na 2014 r. Zakłada on, że dochody wyniosą 276 mld 912 mln 22 tys. zł, a wydatki nie będą wyższe niż 324 mld 637 mln 37 tys. zł. W efekcie deficyt ma nie przekroczyć 47 mld 725 mln 15 tys. zł.

Publikacja: 27.09.2013 19:34

Rząd przyjął projekt budżetu na 2014 r.

Foto: Fotorzepa, RP Radek Pasterski

PAP

Prognozę dochodów na 2014 r. rząd oparł na przewidywanej wyższej niż w 2013 r. dynamice wzrostu PKB, czyli 2,5 proc., wobec spodziewanych 1,5 proc. w br.

"Na wzrost dochodów budżetowych w 2014 r. będą miały wpływ głównie czynniki makroekonomiczne. Przy opracowaniu bazy podatkowej zastosowano następujące wskaźniki makroekonomiczne: realny wzrost PKB o 2,5 proc.; średnioroczny wzrost cen towarów i usług konsumpcyjnych - 2,4 proc.; nominalny wzrost wynagrodzeń w gospodarce narodowej o 3,5 proc., spadek zatrudnienia w gospodarce narodowej o 0,1 proc., wzrost spożycia prywatnego o 4,6 proc. (w ujęciu nominalnym)" - wskazano w komunikacie CIR.

Dodano, że dochody podatkowe mają wynieść 247 mld 980 mln 7 tys. zł. Na tę kwotę składają się dochody m.in. z: VAT (115 mld 700 mln zł), akcyzy (62 mld 80 mln zł), CIT (23 mld 250 mln zł), PIT (43 mld 700 mln zł), podatków od wydobycia niektórych kopalin (2 mld zł).

Z kolei dochody niepodatkowe oszacowano na 27 mld 278 mln 107 tys. zł. Mają się na nie złożyć: dochody z dywidend od udziałów Skarbu Państwa w spółkach oraz z wpłat z zysku od przedsiębiorstw państwowych i jednoosobowych spółek Skarbu Państwa (5 mld 137 mln 850 tys. zł), dochody z cła (2 mld 3 mln zł), opłat, grzywien, odsetek oraz innych dochodów niepodatkowych (17 mld 631 mln 276 tys. zł), a także wpłat jednostek samorządu terytorialnego (2 mld 505 mln 981 tys. zł).

W dokumencie zaznaczono, że ze względu na niestabilną sytuację ekonomiczną w Europie i na świecie budżet państwa na 2014 r. stworzono na podstawie dość konserwatywnych założeń.

"Przy konstruowaniu limitu wydatków na 2014 r. nadal brano pod uwagę konsekwencje przekroczenia w 2008 r. przez deficyt sektora instytucji rządowych i samorządowych 3 proc. PKB. Dlatego konieczne jest kontynuowanie działań mających na celu ograniczenie nadmiernego deficytu oraz stabilizację finansów publicznych, z uwzględnieniem określonych reguł ograniczenia wydatków budżetowych" - podkreślono.

Dodano, że w 2014 r., tak jak w latach ubiegłych, zostanie zamrożony fundusz wynagrodzeń w jednostkach sektora finansów publicznych, z wyłączeniem sektora samorządowego oraz wynagrodzeń pracowników publicznych szkół wyższych, które mają rosnąć w nominalnym tempie 9,14 proc. rocznie, tak aby w latach 2013-2015 ich wzrost osiągnął łącznie 30 proc.

W wydatkach zaplanowano także środki na finansowanie i współfinansowanie programów oraz projektów realizowanych z udziałem pieniędzy unijnych, a także środków pochodzących z pomocy udzielanej przez państwa członkowskie EFTA.

Prognozę dochodów na 2014 r. rząd oparł na przewidywanej wyższej niż w 2013 r. dynamice wzrostu PKB, czyli 2,5 proc., wobec spodziewanych 1,5 proc. w br.

"Na wzrost dochodów budżetowych w 2014 r. będą miały wpływ głównie czynniki makroekonomiczne. Przy opracowaniu bazy podatkowej zastosowano następujące wskaźniki makroekonomiczne: realny wzrost PKB o 2,5 proc.; średnioroczny wzrost cen towarów i usług konsumpcyjnych - 2,4 proc.; nominalny wzrost wynagrodzeń w gospodarce narodowej o 3,5 proc., spadek zatrudnienia w gospodarce narodowej o 0,1 proc., wzrost spożycia prywatnego o 4,6 proc. (w ujęciu nominalnym)" - wskazano w komunikacie CIR.

Budżet i podatki
Rok rządu: Andrzej Domański z oceną niejednoznaczną
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Budżet i podatki
Viktor Orbán grozi Komisji Europejskiej. Uwolnienie KPO, albo blokada budżetu UE
Budżet i podatki
Machina wojenna Putina pożera budżet Rosji
Budżet i podatki
Policjanci szykują wielki protest. „Żarty się skończyły”
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Budżet i podatki
Policjanci ogłosili protest. Przyczyną zbyt niska podwyżka w budżecie