Reklama

Zakusy na milionerów

Politycy chcą, by przedsiębiorcy płacili więcej. Milionowe dochody osiągają przede wszystkim właściciele firm. A im ich więcej, tym większe zakusy, także w obecnej kampanii wyborczej, by ich bardziej opodatkować.

Publikacja: 21.07.2015 15:35

Zakusy na milionerów

Foto: Fotorzepa/Marta Bogacz

Rok 2014 był wyjątkowo sprzyjający dla milionerów, czyli podatników PIT, których dochody przekroczyły milion złotych. Ich liczba sięgnęła 1623 osób, czyli o 11,3 proc. proc. więcej niż rok wcześniej  – wynika z danych wszystkich izb skarbowych zebranych przez Rzeczpospolitą. W porównaniu z 2009 r., gdy ze względu na kryzysowe zjawiska grono milionerów mocno się skurczyło, to aż o ok. 50 proc. więcej.

Milionerzy w Polsce to prezesi i najwyższej rangi menadżerowi przedsiębiorstw, artyści, sportowcy, inwestorzy giełdowi, ale przede właściciele firm. W sumie podatników osiągających wysokie dochody z pracy (w tym kontraktów menadżerskich) jest w zależności od województwa do 2 do 5 proc. (przy czym wyjątkowe jest Mazowsze, gdzie odsetek ten sięga nawet 14 proc.), z kapitału - tylko 2-3 proc., a z działalności gospodarczej – ponad 90 proc.  Większość tych milionerów-właścicieli firm płaci 19 proc. podatek liniowy.

Najwięcej milionerów jest w woj. Mazowieckim, zarówno pod względem ich liczby jak i  stosunku do liczby mieszkańców – odpowiednio 4278 oraz 0,08 proc. W Wielkopolsce w 2014 r. milionerów było 1692, a na Śląsku – 1698. W porównaniu z z 2013 r. najbardziej, bo aż o 30 proc., przybyło najbogatszych w woj. świętokrzyskim (do 327) oraz podlaskim – o 20,9 proc. do 393.

- Bardzo nas to cieszy, bo to przede wszystkim osoby, które prowadzą działalność gospodarczą – mówi Maria Bojczuk, rzecznik prasowy Izby Skarbowej w Kielcach. -  Ci podatnicy to również pracodawcy, jeśli wzorem lat ubiegłym, zainwestują swoje dochody w tworzenie nowych miejsc pracy, to skorzysta na tym całym region. Sama konsumpcja tych wysokich dochodów nie przekłada się na wzrost gospodarczy tak jak inwestycje – dodaje.

W stosunku do liczby Polaków, milionerów nie jest dużo – ok. 0,042, ale niewątpliwie ich liczba szybko rośnie. A to kusi polityków (i nie tylko) do większej redystrybucji dochodów od najbogatszych do najbiedniejszych. Przykładowo PiS zaproponował trzecią, 39-proc. stawkę PIT od dochodów powyżej 300 tys. zł, czyli 25 tys. miesięcznie. – To propozycja solidarystyczna, nie jesteśmy partię liberalną – mówi „Rz" Paweł Szałamacha, współautor programu gospodarczego PiS. – Uważamy, że pewną nadwyżkę, podkreślmy, nadwyżkę,  tych przyzwoitych już dochodów, przekraczających wielokrotność średniej płacy w Polsce, można opodatkować bez uszczerbku dla tych podatników i gospodarki – wyjaśnia. Choć nie wiadomo jeszcze, czy ta propozycja znajdzie się ostatecznie w jesiennym programie wyborczym PiS. - To jeszcze nie jest jasne, pojawiają się różne głosy w dyskusji – mówi Szałamacha.

Reklama
Reklama

Opodatkowanie najbogatszych postuluje też lewa strona polskiej sceny politycznej.– Milionerów wciąż jest niewielu, ale myślenie lewicowe jest takie, że powinniśmy wspólnie łożyć  na państwo zależnie od możliwości – mówi Barbara Nowacka, współprzewodnicząca Twojego Ruchu. – Opodatkowanie dla najbogatszych powinno być więc wyższe. Równolegle powinny być prowadzone działania w kierunku pomocy najbiedniejszym poprzez podniesienie kwoty wolnej oraz poprawy jakości usług publicznych takich jak służba zdrowia czy edukacja, tak by bogaci nie chcieli uciekać do rajów podatkowych – mówi Nowacka.

Jedynie PO i Nowoczesa.pl o zwiększeniu opodatkowaniu milionerów  nie wspominają. – Spotykam się z ludźmi, przedsiębiorcami, którzy osiągają takie dochody. I oni wskazują, że wyższe podatki  nie będą motywowały ich do dalszego inwestowania i tworzenia nowych miejsc pracy – mówi Krystyna Skowrońska. – W tym kontekście, zamiast prostego wyższego opodatkowania ich dochodów, warto zastanowić się nad premiowaniem tych inwestycji i miejsc pracy – mówi Skowrońska.

Co ciekawe, jedności co do skuteczności opodatkowania najwyższych dochodów nie ma też wśród ekonomistów. – Nawet w stosunku do liczby aktywnych firm, milionerów nie jest ich dużo. Ale fakt, że przybywa ich szybciej niż rośnie PKB, które mówiąc w uproszczeniu jest sumą płac i zysków z kapitału, oznacza, że rosną nierówności dochodowe – uważa Elżbieta Mączyńska, prezes Polskiego Towarzystwa Ekonomicznego.

– Najbogatsi biznesmeni mają możliwości optymalizacji podatkowej, np. korzystnie z niskiego liniowego PIT. W sumie ich opodatkowanie ich dochodów w Polsce jest niskie. Dlatego uważam, że trzeba także wobec tych dochodów zastosować progresję podatkową, tak jak ma to miejsce w dochodach z pracy i w większym stopniu opodatkować milionerów – mówi Mączyńska. – To nie tylko moje zdanie, warto przypomnieć, że orędownikiem wyższego opodatkowania bogatych jest np. milioner Warren Buffett. Wyliczył on, że płaci on 17 proc. podatku, podczas gdy jego sekretarka – 30 proc. To bez sensu – dodaje ekonomistka.

- 25 lat temu w ogóle nie mieliśmy milionerów, więc dobrze że teraz takie majątki się tworzą – zauważa Maria Drozdowska-Bieć, prof. SGH. -  Jeszcze lepiej, że są to przede wszystkim ludzie prowadzący działalność gospodarczą. Bo dają pracę innym i są podatkowymi patriotami, płacą podatku tu na miejscu.  Osobną kwestią jest akceptacja społeczne bogacenia się ludzi. Przez pokolenia wbijano nam do głowy, że to prowadzi do nierówności społecznych, że wszyscy mamy takie same żołądki, więc można  bogatym zabierać więcej. Ale to właśnie dochodowe firmy są siłą napędową gospodarki, chcąc pomnożyć majątki, inwestują, rozwijają swoje przedsiębiorstwa – komentuje.

Budżet i podatki
Przedsiębiorcy mogą odetchnąć? Ważna deklaracja ministerstwa w sprawie błędów w KSeF
Budżet i podatki
Gorzki bilans w kasie państwa. Deficyt blisko 7 proc. PKB, dług pnie się w górę
Budżet i podatki
Weto prezydenta a budżet państwa. O co toczy się spór
Budżet i podatki
Ogromny deficyt w budżecie. Czy taki był plan?
Materiał Promocyjny
Polska jest dla nas strategicznym rynkiem
Budżet i podatki
KSeF krokiem w stronę dalszej digitalizacji państwa
Materiał Promocyjny
Podpis elektroniczny w aplikacji mObywatel – cyfrowe narzędzie, które ułatwia życie
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama