W ciągu 11 miesięcy tego roku sprowadzono do Polski 647,7 tys. takich aut – informuje Instytut Badań Rynku Motoryzacyjnego Samar. W samym listopadzie import wyniósł 54,3 tys. samochodów, o jedną piątą mniej niż miesiąc wcześniej i ponad 15 proc. mniej niż rok temu.

W zdecydowany sposób zmalała ilość aut sprowadzanych spoza UE, w tym z USA. Listopadowy wynik 1009 samochodów jest najgorszy od początku roku, na co wpłynęły z jednej strony wysokie notowania dolara, a z drugiej – przepełnione autokomisy w Polsce. Poprawiła się, choć tylko nieznacznie, struktura wiekowa sprowadzanych pojazdów. Według Samaru największą część rynku dalej stanowią auta mające od pięciu do dziesięciu lat – 46,6 proc. Przybyło samochodów najmłodszych, natomiast udział najstarszych, mających powyżej dziesięciu lat, zmalał poniżej 42 proc.

Wraz ze spadkiem importu zmalały wpływy do budżetu z podatku akcyzowego: w ujęciu listopad do listopada o prawie 58 proc. Jeszcze gorzej wygląda porównanie minionych 11 miesięcy: w tym czasie od prywatnych importerów sprowadzających auta z UE pobrano blisko 466 mln zł, czyli ponad 62 proc. mniej niż w tym samym okresie ubiegłego roku.