Nowa ordynacja podatkowa ma zastąpić tą funkcjonującą już od 20 lat.
- 20 lat to cała epoka. W tym czasie polskie PKB zwiększyło się trzykrotnie. Nowoczesność wymaga aktu, który będzie odpowiadał rozwojowi gospodarczemu i technologicznemu, który nastąpił. Poza tym w istniejącej ordynacji pewne instytucje nie funkcjonują jak należy (np. przedawnienie). Stara ordynacja cechuje się dużym formalizmem, bo każe w identyczny sposób prowadzić postępowanie dotyczące 1 tys. zł i 1 mln zł. Chcemy wprowadzić trochę więcej pragmatyzmu – tłumaczył Kaczmarski.
Wyjaśnił, że koncepcja uregulowania instytucji przedawnienia jest autorstwa Komisji Kodyfikacyjnej. - W jej skład wchodzą największe autorytety świata nauki, sędziowie oraz dwie strony sporu (przedstawiciele organów podatkowych i doradcy podatkowi). Przez parę lat pracowali nad tą koncepcją i teraz całe grono się pod tym podpisuje. Nowe przepisy są korzystniejsze zarówno dla podatników i pozwalają na efektywniejsze prowadzenie spraw organom podatkowym – mówił gość.
Niektórzy zarzucają projektowi, że to potężny akt prawny na kilkaset stron.