– Lwia część dochodu będzie pochodzić ze sprzedaży narodowego operatora telekomunikacyjnego UkrTeleCom – powiedział agencji Reuters Dmytro Parfenenko z ukraińskiego Funduszu Majątku Państwowego.
UkrTeleCom ma ponad 10 mln klientów i jest monopolistą na ukraińskim rynku łączności. Pakiet 67 proc. akcji monopolisty był wystawiany na sprzedaż kilkakrotnie. W zeszłym roku wartość firmy szacowano na 4 – 5 mld dolarów. – Liczymy na 10 miliardów hrywien – powiedział Parfenenko pytany, za ile może być sprzedany UkrTeleCom. Jego kupnem zainteresowały się m.in. Norway’s Telenor, Germany’s Deutsche Telecom i Turkey’s Turkcell.
[wyimek]5,3 mld dol. ma wynieść deficyt budżetowy Ukrainy w przyszłym roku [/wyimek]
Wczoraj internetowa „Ukraińska Prawda”, powołując się na źródła w Ministerstwo Finansów, ujawniła, że planowany deficyt przyszłorocznego budżetu sięgnie 46 mld hrywien. Według portalu różnica ma być pokryta ze sprzedaży państwowych zakładów, a także kredytów wewnętrznych i zewnętrznych.
Prywatyzacja strategicznych przedsiębiorstw pozostaje kością niezgody między prezydentem Wiktorem Juszczenką a premier Julią Tymoszenko. Sojusznicy z czasów pomarańczowej rewolucji mają różne poglądy dotyczące m.in. sprzedaży obwodowych dystrybutorów energii elektrycznej. Do 1 grudnia tego roku Tymoszenko zamierza wystawić na sprzedaż kontrolne pakiety akcji 14 takich zakładów. W ubiegłym roku dochody z ukraińskiej prywatyzacji stanowiły 60 mln hrywien. W tym roku, zamiast planowanych 8,5 mld hrywien, do budżetu państwa wpłynęło 583 mln hrywien. Rząd Tymoszenko oczekuje, że 4 mld hrywien uda się pozyskać ze sprzedaży chemicznego portowego zakładu w Odessie.