- Dane (o PKB za IV kw. 2012 r. - red.) stanowią słaby punkt wyjścia do budowania optymistycznych prognoz i skłaniałbym się do poglądu, że rewizja będzie potrzebna, ale nie będzie ona głęboka - powiedział Cichoń w TVN CNBC.
Przyznał, że spowolnienie gospodarcze okazało się głębsze od przewidywań. - Nie możemy wykluczyć wobec tego i korekty budżetu, ale także korekt prognoz, jeśli chodzi o PKB. Ten prognozowany przez nas wzrost założony w budżecie to bardzo, bardzo optymistyczny wariant. Dzisiaj trudno sobie wyobrazić, że będzie możliwy. Ale zakładaliśmy z góry, że to spowolnienie w końcówce roku 2012 będzie wyraźne. Także I i II kwartał to też czas, w którym to spowolnienie będzie się niestety pogłębiało - dodał.
Odpowiednie decyzje dotyczące budżetu zostaną jednak podjęte po odczytach za I kw. 2013 r. - Staramy się monitorować sytuację. Następną turę prognozowania, jeśli chodzi o sytuację gospodarczą rozpoczynamy w marcu, lada dzień dosłownie. Zbieramy dane, które pozwolą nam na podjęcie racjonalnej decyzji - poinformował Cichoń.
Wiceminister finansów powtórzył też po raz kolejny, że istnieje przestrzeń do dalszego luzowania polityki pieniężnej. - Pole do kolejnych obniżek stóp procentowych jest, myśmy się z nimi spóźnili. (...) Mam nadzieję, że one nastąpią - powiedział.