Pewnie nigdy się nie dowiemy, ile dokładnie oszczędności schowali na kontach w rajach podatkowych uciekający od podatków obywatele różnych krajów. Najnowsze szacunkowe dane organizacji charytatywnej Oxfam mówią o „co najmniej" 18,5 bln dol.

Dwie trzecie tej fortuny znajdować się ma...i tu niespodzianka - w rajach Europy, a jedna trzecia - w egzotycznych państewkach pod brytyjską jurysdykcją (np. brytyjskie Wyspy Dziewicze). W sumie budżety państw straciły na nieopodatkowaniu tych pieniędzy 156 mld dol.

Oxfam podliczył ukryte pieniądze na podstawie danych Credit Suisse Global Wealth Databook, gdzie cały majątek świata (bez nieruchomości) to 94,7 bln dol. Osoby fizyczne lokują w rajach średnio 19,5 proc. swoich zasobów, wynika z oceny Banku Rozliczeń Międzynarodowych (BIS).

Unikaniu podatków najbardziej sprzyja jurysdykcja brytyjska. Taka właśnie znajduje się w najpopularniejszych rajach - Wyspach Normandzkich, Gibraltarze, wyspie Man, Guernsey i Jersey, a także poza Europą - na Kajmanach i Wyspach Dziewiczych.

Ostatnio jednak raje uginają się pod presją Unii i podpisują porozumienia w sprawie przekazywania informacji służbom podatkowym. Kajmany, Bermudy, Wyspy Dziewicze, Gibraltar, wyspa Man i Guernsey w maju weszły do systemu automatycznej wymiany informacji podatkowej z największymi krajami Unii.