Hiszpański urząd statystyczny INE podał, że po 6 miesiącach liczba turystów zagranicznych wzrosła o 2,8 procent, do rekordowej liczby 38,2 miliona. Sytuacja jest doskonała - mimo spadku przyjazdów w maju o 1,6 procent, pierwszy raz od 8 miesięcy - bo rekord padł przed miesiącami letnich wakacji, zwykle najlepszymi dla tego sektora. W czerwcu nastąpiła poprawa o 3,2 procent do 8,8 miliona przyjezdnych.
Władze zakładają, że latem przybędzie 30 milionów cudzoziemców, rekord powinien więc zostać utrzymany — pisze Reuter.
Czytaj także: Paryż ograniczy turystykę. Mieszkańcy mówią: dosyć
Turystyka obok motoryzacji jest jednym z filarów hiszpańskiej gospodarki, przypada na nią 12 procent PKB. Rok 2018 był kolejnym szóstym rekordowym rokiem pod względem frekwencji: kraj ten odwiedziło 82,8 miliona gości. W pierwszym półroczu tego roku zostawili 40,36 mld euro, o 3,7 procent więcej niż rok temu — dodał INE.
W dalszym ciągu pierwsze miejsce przypada Brytyjczykom, którzy stanowili 23,3 procent wszystkich odwiedzających, mimo spadku o 5,3 procent wobec czerwca 2018. Zwiększyła się natomiast popularność tego kraju wśród Niemców (+8,4 proc.) i Francuzów (+8 proc.).