Unia Europejska będzie dopłacać do eksportu polskiej wieprzowiny. Mariann Fischer Boel, unijna komisarz ds. rolnictwa, zgodziła się na dopłaty do eksportu, żeby zlikwidować nadwyżki mięsa na unijnym rynku. Zasady dopłat będą ustalone jeszcze w tym tygodniu.
Nawoływała do tego m.in. Polska. – Nawet jeśli to nie nasze przedsiębiorstwa znajdą odbiorców na zagranicznych rynkach, to będzie luźniej w Unii – mówił minister rolnictwa Marek Sawicki.
Wczoraj w Brukseli unijni ministrowie rolnictwa po raz pierwszy dyskutowali o propozycji reformy wspólnej polityki rolnej. Jeden z punktów przewiduje ograniczenie dopłat bezpośrednich dla największych właścicieli, a także podniesienie minimalnej powierzchni działki, od której przysługują dopłaty. Polska ma wątpliwości dotyczące tej drugiej propozycji. Według obecnych przepisów do dopłat uprawniają działki większe niż 0,3 ha, Komisja widziałaby to minimum nawet jako 1 – 1,5 ha.
Od 2008 r. prawdopodobnie będą stopniowo rosły kwoty mleczne, aż do ich całkowitego zniesienia od 2015 r. Polska jest za wyższymi limitami, bo mamy nadwyżkę podaży. Ale nie popieramy całkowitego zniesienia kwot. Chodzi szczególnie o gospodarstwa małe, które inaczej nie będą w stanie konkurować z wielkimi producentami. Takie obawy wyraża wiele krajów Unii.