Skarb nie chce łączyć Polmosów

Państwowe wytwórnie nie stworzą grupy. Ministerstwo Skarbu chce je sprzedać, ale najpierw pomoże tym, które są w najgorszej sytuacji

Aktualizacja: 14.12.2007 01:28 Publikacja: 14.12.2007 01:27

Skarb nie chce łączyć Polmosów

Foto: Rzeczpospolita

– Nie będziemy budować polskiej grupy spirytusowej. Koncepcja utworzenia tego holdingu nie ma w ogóle podstaw ekonomicznych – mówi „Rz” wiceminister skarbu Krzysztof Żuk, nadzorujący branżę spirytusową. – Była tylko hasłem, za którym nie poszły konkretne działania.

Utworzenie grupy z niesprywatyzowanych Polmosów w: Toruniu, Bielsku-Białej, Józefowie, Koninie oraz Warszawskiej Wytwórni Wódek Koneser planowało poprzednie kierownictwo resortu. Nie miały do niej wejść jedynie zakłady w Szczecinie, Łodzi i Sieradzu. Skarb chciał zachować dla siebie kontrolny pakiet akcji grupy. Nie wykluczał także wprowadzenia grupy na GPW.

Plany nowego kierownictwa resortu skarbu popiera branża spirytusowa. – Połączenie niesprywatyzowanych Polmosów miało sens kilka lat temu, kiedy do Skarbu Państwa należała jeszcze wytwórnia w Białymstoku. Bez niej grupa byłaby zbyt słaba, aby skutecznie walczyć o rynek – uważa Leszek Wiwała, prezes Polskiego Przemysłu Spirytusowego.

Przeciwne stworzeniu grupy były także związki zawodowe. – Już dawno należało sprzedać niesprywatyzowane polmosy inwestorom – mówi Włodzimiera Hantkiewicz-Szmyt, szefowa Rady Federacji Związków Zawodowych Pracowników Przemysłu Spirytusowego i Drożdżowego.

Ministerstwo Skarbu nie zdecydowało jeszcze, w jaki sposób pozbyć się kontrolowanych zakładów. W grę może wchodzić zarówno pojedyncza sprzedaż Polmosów, jak i zaoferowanie inwestorom po kilka spółek w pakiecie.Krzysztof Żuk wyjaśnia, że resort zacznie od podjęcia działań ratunkowych w polmosach w: Koninie, Łodzi i Sieradzu, gdzie sytuacja jest najtrudniejsza. – Od ich szybkości zależy, czy w ogóle będzie możliwa prywatyzacja tych Polmosów – mówi Krzysztof Żuk. – Dopiero potem będziemy szybko poszukiwać dla nich inwestora.

Z naszych informacji wynika, że spółki w Sieradzu, Łodzi, a także w Warszawie, m.in. z powodu niepłacenia akcyzy, nie mają prawa do prowadzenia składu podatkowego, co w praktyce uniemożliwia im sprzedaż wódki. Polmos w Koninie wykonuje obecnie jedynie badania w laboratorium. Najatrakcyjniejsze dla potencjalnych inwestorów byłyby polmosy w Józefowie i Bielsku-Białej, które mają prawa do produkcji wódki Żytniej. W pierwszym półroczu 2007 roku uzyskały one ponad 100 mln zł przychodów netto ze sprzedaży. W sumie należy do nich ok. 5 procent polskiego rynku wódki pod względem wielkości sprzedaży.

Odstępując od stworzenia polskiej grupy spirytusowej, Ministerstwo Skarbu powinno jak najszybciej przygotować nową strategię dla niesprywatyzowanych Polmosów. Czas ma tutaj znaczenie, ponieważ z każdym miesiącem pogarsza się kondycja finansowa wytwórni. Najkorzystniejsza dla Polmosów będzie sprzedaż ich majątku inwestorom branżowym.

– Nie będziemy budować polskiej grupy spirytusowej. Koncepcja utworzenia tego holdingu nie ma w ogóle podstaw ekonomicznych – mówi „Rz” wiceminister skarbu Krzysztof Żuk, nadzorujący branżę spirytusową. – Była tylko hasłem, za którym nie poszły konkretne działania.

Utworzenie grupy z niesprywatyzowanych Polmosów w: Toruniu, Bielsku-Białej, Józefowie, Koninie oraz Warszawskiej Wytwórni Wódek Koneser planowało poprzednie kierownictwo resortu. Nie miały do niej wejść jedynie zakłady w Szczecinie, Łodzi i Sieradzu. Skarb chciał zachować dla siebie kontrolny pakiet akcji grupy. Nie wykluczał także wprowadzenia grupy na GPW.

Biznes
Złote Spinacze 2024 rozdane! Kto dostał nagrody?
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Specjaliści IT znów w cenie – rynek pracy ożywia się
Biznes
Ministerstwo rozwoju nie chce już rozmawiać o Intelu
Biznes
Prezydencja w UE: Polska ma pomysł na energię
Materiał Promocyjny
Świąteczne prezenty, które doceniają pracowników – i które pracownicy docenią
Biznes
Muzeum Gazowni Warszawskiej – Wyjątkowe Miejsce na Twoje Wydarzenie Biznesowe