Brunatna nadzieja polskiej energetyki

Roczne wydobycie Węgla brunatnego moŻna zwiększyć DO 2020 roku o prawie połowę. Legnickie złoża tego surowca są największe w Europie. Koszt inwestycji szacuje się nawet na 24 mld zł

Publikacja: 21.01.2008 01:16

Brunatna nadzieja polskiej energetyki

Foto: Rzeczpospolita

Zakończyły się badania odkrytych w latach 50. legnickich pól węgla brunatnego, gdzie zalega ok. 8 proc. światowych zasobów tego surowca. Finansowany ze środków unijnych projekt Foresight prowadził Instytut Górnictwa Odkrywkowego Poltegor przy współpracy m.in. AGH i Głównego Instytutu Górnictwa. Znajduje się w nich 40 mld ton surowca, z których 15 mld ton nadaje się do wydobycia.

– Węgiel w złożu Legnica ma wartość opałową o 20 proc. wyższą niż ten w Bełchatowie – mówi kierownik projektu prof. Jerzy Bednarczyk z Poltegoru. – A to oznacza, że do wyprodukowania 29 terawatogodzin rocznie wystarczy 24 mln ton surowca z okolic Legnicy zamiast 34 mln ton, których potrzebuje do wytworzenia tej samej ilości energii elektrownia Bełchatów – tłumaczy.

Z węgla brunatnego wytwarza się w Polsce ok. 35 proc. energii (z kamiennego ok. 55 proc.). Koszt energii z węgla brunatnego jest o ponad 30 proc. niższy, dodatkowo cena tony surowca jest mniejsza, bo wydobycie metodą odkrywkową jest dużo tańsze. Średnio węgiel brunatny kosztuje ok. 80 zł, a kamienny ok. 250 zł za tonę.

Nie znaczy to, że węgiel brunatny nie ma wad – jest m.in. 2 – 3-krotnie mniej kaloryczny. Trudniej go przewozić z powodu dużej zawartości wody – stąd jego znikomy eksport i konieczność budowy elektrowni opalanych nim tuż obok kopalń.

– Ale jeśli nie uruchomimy nowych złóż, to za 15 lat zacznie spadać wydobycie węgla brunatnego, co spowoduje także spadek produkcji energii elektrycznej korzystającej z tego paliwa – tłumaczy Zbigniew Holinka, dyrektor biura zarządu Porozumienia Producentów Węgla Brunatnego. – A przecież polityka UE przewiduje wzrost produkcji energii z węgla brunatnego. W Niemczech wydobywa się 170 mln ton tego surowca rocznie, budowane są kolejne kopalnie odkrywkowe – wylicza.

Uruchomienie złóż legnickich – jeśli decyzja zapadłaby w tym roku – zdaniem prof. Bednarczyka mogłoby nastąpić ok. 2020 r. – Na Zespół Górniczo-Energetyczny w Legnicy składałaby się kopalnia za ok. 7,5 mld zł oraz elektrownia o mocy 4400 MW za 16,5 mld zł. Nakłady inwestycyjne rozłożono by na dziesięć lat – tłumaczy prof. Bednarczyk. Jego zdaniem potencjalnym inwestorem mógłby być KGHM z Polską Grupą Energetyczną.

Ministerstwo Gospodarki przyznaje, że biorąc pod uwagę fakt, iż obecne złoża węgla brunatnego powoli się wyczerpują (w kopalni Adamów do 2023 r., w kopalni Konin do 2040 r., w kopalni Bełchatów do 2038 r., w kopalni Turów do 2048 r.), to kwestie udostępnienia i zagospodarowania legnickiego złoża stają się bardzo ważne.

Tyle że konieczne jest w tym wypadku obniżenie emisji CO2 oraz ochrona obszarów Natura 2000 (kilka hektarów na polu Legnica-Wschód zostało objętych tym programem). Poza tym niezbędne byłoby przesiedlenie w ciągu 20 – 25 lat półtora tysiąca mieszkańców okolicznych wsi. Dodatkowym problemem jej fakt, że przez środek złóż ma przebiegać droga ekspresowa.

– Polsce potrzebna jest budowa nowych mocy na paliwa stałe, bo bez inwestycji nie mamy szans na pokrycie wzrastającego zapotrzebowania na energię – uważa Janusz Steinhoff, były minister gospodarki w rządzie Jerzego Buzka. Rządowy program dla energetyki szacuje bowiem wzrost zapotrzebowania na nią do 2025 r. o 74 proc.

Uruchamianie kolejnych pól planuje także kopalnia Bełchatów. Złoża surowca w okolicach tego miasta szacowane są łącznie na 2 mld ton. – Pole Szczerców przygotowywane jest do eksploatacji przewidzianej na 2009 r. – mówi Magdalena Kula, dyrektor departamentu komunikacji BOT Górnictwo i Energetyka SA. Zasoby przemysłowe pola Szczerców szacuje się na blisko 620 mln ton. Oddalone o 50 km od elektrowni Bełchatów Złoczewa na 485 mln ton.

Masz pytanie, wyślij e-mail do autorkik.baca@rp.pl

Zakończyły się badania odkrytych w latach 50. legnickich pól węgla brunatnego, gdzie zalega ok. 8 proc. światowych zasobów tego surowca. Finansowany ze środków unijnych projekt Foresight prowadził Instytut Górnictwa Odkrywkowego Poltegor przy współpracy m.in. AGH i Głównego Instytutu Górnictwa. Znajduje się w nich 40 mld ton surowca, z których 15 mld ton nadaje się do wydobycia.

– Węgiel w złożu Legnica ma wartość opałową o 20 proc. wyższą niż ten w Bełchatowie – mówi kierownik projektu prof. Jerzy Bednarczyk z Poltegoru. – A to oznacza, że do wyprodukowania 29 terawatogodzin rocznie wystarczy 24 mln ton surowca z okolic Legnicy zamiast 34 mln ton, których potrzebuje do wytworzenia tej samej ilości energii elektrownia Bełchatów – tłumaczy.

Biznes
Stare telefony działają cuda! Dołącz do akcji T-Mobile i Szlachetnej Paczki
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Polski rynek akcji – optymistyczne prognozy na 2025 rok
Biznes
Eksport polskiego uzbrojenia ma być prostszy
Biznes
Jak skutecznie chronić rynek Unii Europejskiej
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
„Rzeczpospolita” o perspektywach dla Polski i świata w 2025 roku