Jak podaje Izba Gospodarcza Reklamy Zewnętrznej (IGRZ), ubiegłoroczna sprzedaż firm z branży outdoorowej wyniosła 625,6 mln zł, co oznacza wzrost o niemal 19,5 proc. w porównaniu z 2006 r. – Wiosną prognozowaliśmy wzrost o 12 – 15 proc. Tymczasem miało miejsce kilka wydarzeń, których nie przewidzieliśmy, i wzrost przekroczył założenia – mówi Lech Kaczoń, prezes IGRZ.
W czwartym kwartale wartość sprzedaży firm reklamy zewnętrznej była o ponad 30 proc. wyższa niż przed rokiem i wyniosła 187,3 mln zł. – Ten nie przez wszystkich oczekiwany wzrost to głównie wynik wyjątkowo dobrej kondycji polskiej gospodarki. Niebagatelne znaczenie miała również rywalizacja między największymi sieciami handlowymi oraz postępująca liberalizacja np. w telekomunikacji – mówi Magdalena Jarus, dyrektor marketingu i sprzedaży News Outdoor Polska.
Według danych IGRZ wydatki na promocję supermarketów i galerii handlowych stale rosną i odpowiadają już za niemal 14 proc. rynku outdooru. – We Francji czy Hiszpanii najwięcej na reklamę zewnętrzną wydają instytucje finansowe, u nas są to operatorzy komórkowi – dodaje prezes Kaczoń.
Na sieci GSM przypada 14,06 proc. wydatków na reklamę zewnętrzną, przy czym cała branża telekomunikacyjna to łącznie 17,76 proc. W czołówce są jeszcze firmy motoryzacyjne z 7,33 proc. udziału, odzież i obuwie z 4,77 proc. i gazety codzienne z 3,72 proc.
Rynek ma nadal dobre perspektywy. Zdaniem prezesa Kaczonia rok 2008 będzie pod względem przychodów branży na poziomie ubiegłego. – Wynik powinien być osiągnięty nawet przy spadającej liczbie plakatów, co może się stać z powodu zmian prawa, np. obostrzeń w pasach dróg – dodaje.