Gotowi do wystawy

Expo 2008. Prace nad polskim pawilonem są na finiszu. Naszpikowany multimediami model solankowej tężni ma odwiedzić ok. 600 tys. osób

Publikacja: 30.05.2008 05:41

Gotowi do wystawy

Foto: Rzeczpospolita

– Polska jawi się Hiszpanom jako kraj daleki, zimny i nieciekawy. Chcemy pokazać nasz dynamiczny rozwój gospodarczy, a przede wszystkim naszą kreatywność – mówi Maciej Pawlicki, komisarz generalny sekcji polskiej na Expo 2008.

Ta najbardziej prestiżowa na świecie wystawa ma być szansą na przyciągnięcie hiszpańskich inwestorów i turystów.

– Tamtejsze firmy są coraz bardziej zainteresowane inwestowaniem u nas, zwłaszcza w branży budowlanej i energetycznej. Na przykład hiszpański fundusz inwestycyjny Taiga zamierza wydać ok. 300 mln euro na projekt z sektora energii odnawialnej. Liczymy na więcej dużych inwestycji realizowanych przez Hiszpanów – mówi „Rz” Rafał Baniak, wiceminister gospodarki.

– Będziemy także promować turystykę aktywną w naszym kraju – zapowiada Andrzej Kałuszko, reżyser 13-minutowego filmu opowiadającego o Polsce, który będzie wyświetlany w pawilonie. Ma on przekonać widza, że Bałtyk to idealne miejsce do surfowania, jeziora mazurskie do uprawiania kajakarstwa, a polskie góry do wspinaczki. Najnowsze dane Instytutu Turystyki pokazują, że w 2006 r. odwiedziło nas 89 tys. Hiszpanów, o ponad 22 proc. więcej niż w 2005 roku. – Po Expo w japońskim Aichi efekt w postaci przyjazdów gości z tamtego kraju był natychmiastowy – wspomina Pawlicki.

Szacunki mówią jednak, że w tym roku nasz pawilon odwiedzi znacznie mniej gości.

– Wynika to z przepustowości. Obliczyliśmy, że przez trzy miesiące maksymalnie może go obejrzeć niespełna milion osób – mówi Stanisław Górecki, właściciel Zakładu Budowy i Dekoracji, który już trzeci raz przygotowuje pawilon na Expo. Jego pracownicy pracują dzień i noc, by zdążyć na czas.

Na dwa tygodnie przed rozpoczęciem wystawy Saragossa wygląda jak wielki plac budowy. Na terenach Expo pełno jest dźwigów i koparek. Polacy jako jedni z nielicznych zdecydowali się już pokazać swój pawilon.

Z zewnątrz przypomina on tężnię solankową – taką, jaką można zobaczyć w wielu polskich uzdrowiskach, np. Ciechocinku. W Europie jest ich tylko kilkanaście. Już z odległości kilkudziesięciu metrów pawilon przyciąga zapachem lasu. Na zewnątrz wykonany jest bowiem z wilgotnych gałęzi dzikiej śliwy. Wewnątrz zaś goście będą mogli poczuć się jak na nowoczesnym jachcie. Bo choć niewielu o tym wie, Polska jest jednym z największych producentów jachtów na świecie. Expo ma być okazją, by je wypromować.

Expo 2008 w Saragossie potrwa od 14 czerwca do 14 września. Koszt naszego uczestnictwa to 28 mln zł. Nie jest to rekordowy budżet. Niemcy przeznaczają dwukrotnie więcej. A i my cztery lata temu wydaliśmy na tę imprezę w Japonii ponad 40 mln zł.

– Polska jawi się Hiszpanom jako kraj daleki, zimny i nieciekawy. Chcemy pokazać nasz dynamiczny rozwój gospodarczy, a przede wszystkim naszą kreatywność – mówi Maciej Pawlicki, komisarz generalny sekcji polskiej na Expo 2008.

Ta najbardziej prestiżowa na świecie wystawa ma być szansą na przyciągnięcie hiszpańskich inwestorów i turystów.

Pozostało 88% artykułu
Biznes
Stare telefony działają cuda! Dołącz do akcji T-Mobile i Szlachetnej Paczki
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Polski rynek akcji – optymistyczne prognozy na 2025 rok
Biznes
Eksport polskiego uzbrojenia ma być prostszy
Biznes
Jak skutecznie chronić rynek Unii Europejskiej
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
„Rzeczpospolita” o perspektywach dla Polski i świata w 2025 roku