Marka 36.6 to trzecia po Simplusie i Samych Swoich usługa na kartę w ofercie Polkomtelu.

– Dzięki niej chcemy umocnić naszą pozycję na rynku usług przedpłacanych – powiedział podczas konferencji prasowej Jarosław Bauc, prezes zarządu Polkomtelu. Operator obsługuje dzisiaj 6,3 mln użytkowników marki Simplus i 531 tys. marki Sami Swoi. Druga marka wyraźnie dołuje (kilkanaście miesięcy temu miała 800 tys. użytkowników), więc Polkomtel próbuje wzmocnić swoją pozycję na rynku nową ofertą. Podstawowa stawka za połączenia 0,6 zł za minutę do wszystkich sieci – z jakiej będą korzystać użytkownicy 36.6 – to dzisiaj średnia rynkowa cena. Polkomtel nie zamierza konkurować niskimi stawkami. Stawia za to na precyzyjną komunikację marketingową, która ma trafić do młodzieży w wieku do 14 lat. 36.6 będzie rywalizować o młodych klientów przede wszystkim z Heyah i Orange POP.

Polkomtel chce zarabiać nie tylko na usługach telekomunikacyjnych, ale również na reklamie. Klienci nowej marki mogą otrzymać 10 zł do wykorzystania na połączenia wewnątrz sieci Plus w zamian za odsłuchiwanie reklam pod specjalnym numerem telefonu. Polkomtel nie kryje, że jeszcze nie zawarł żadnych kontraktów reklamowych i na razie będzie serwował klientom autoreklamę. Operator nie chce podać, ile spodziewa się zarobić w tym roku na reklamie. Z informacji „Rz” wynika jednak, że zainteresowanie takimi usługami jest obecnie niewielkie.

Chociaż z reklamą w telefonie eksperymentują wszystkie duże sieci komórkowe na całym świecie, to sprzedaż reklam skierowanych do klientów telefonii wszędzie dopiero raczkuje. Reklamodawcy nieufnie podchodzą do nowego medium. Kolejne projekty jednak startują. W Wielkiej Brytanii od roku działa operator Blyk, który znaczną część przychodów czerpie z reklamy. Polkomtel jest pierwszym z dużych polskich operatorów, który próbuje wykreować nowy rynek reklamowy.