O odbudowę zniszczonych dróg samorządowych, których w kraju jest ok. 300 tys. km, upomnieli się uczestnicy Forum Polskiego Kongresu Drogowego. Biją na alarm, że gminnym, powiatowym i wojewódzkim drogom grozi kompletna ruina. Stanowią one 95 procent długości wszystkich dróg publicznych (nie licząc miejskich), przenoszą połowę ruchu, a na ich utrzymanie przeznaczana jest jedna trzecia nakładów. Dla porównania drogi krajowe również przenoszą połowę ruchu, ale stanowią tylko 5 procent długości wszystkich dróg publicznych, natomiast pochłaniają dwie trzecie nakładów.
Dyrektor Instytutu Badawczego Dróg i Mostów w Warszawie Leszek Rafalski uważa, że nie wystarczy zmodernizować drogi krajowe, ale trzeba też odbudować samorządowe, aby powstała spójna sieć drogowa. Tymczasem na drogi samorządowe nie ma pieniędzy. Podsekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury Zbigniew Rapciak uważa, że i tak jest lepiej niż zaledwie pięć – siedem lat temu, bo wtedy nie było pieniędzy na jakiekolwiek drogi.
– Teraz mamy przynajmniej za co remontować drogi krajowe i budować drogi ekspresowe oraz autostrady – pociesza minister. Wylicza, że w tym roku na drogi krajowe państwo może wydać 20,8 mld zł, w następnym rekordowe 32 mld zł i w 2010 roku 29 mld zł. Po latach zastoju w budownictwie drogowym wykonawcy nie są przygotowani do przerobu takich sum. Rynek przystosował się do inwestycji rządowych wartych 3 mld zł. – Już od trzech lat mamy sygnały, że firmy nie biją się o wszystkie zlecenia – mówi Rapciak. Brakuje firm projektowych, nadzorujących i wykonawców. Przedsiębiorstwa budowlane zajęte są budową dróg krajowych i samorządy sygnalizują, że w najbliższych latach nie będzie firm zainteresowanych budową lub remontem dróg samorządowych, nawet gdyby były na nie pieniądze, wyjaśnia minister. – Te firmy zaczną stopniowo przechodzić do remontów i budowy dróg samorządowych za trzy lata, gdy zostanie zbudowana większość dróg krajowych i autostrad – wyjaśnia Rapciak.
28 maja podczas spotkania z konwentem wojewodów minister Cezary Grabarczyk zapowiedział stopniowe przekazywanie do samorządów pieniędzy na utrzymanie dróg.
Zgodnie z ustawą o finansowaniu infrastruktury transportu lądowego drogi samorządowe budowane są za pieniądze samorządów (ponad 13,6 mld zł w 2007 r.) oraz z rezerwy budżetowej Skarbu Państwa. W tym roku już rozdysponowana dotacja wynosi 316 mln zł. W latach 2007 – 2013 państwo wyda na drogi krajowe 121 mld zł, z tego środki własne Polski to 86 mld zł. Już pracujemy nad możliwościami ustawowymi zwiększenia nakładów finansowych na drogi samorządowe. Minister Rapciak uważa, że nie ma niebezpieczeństwa, że pieniądze zostaną wydane na spłatę kredytów zaciągniętych na budowy dróg krajowych.