Po zamknięciu piątkowej sesji spółka poinformowała, że ma 5,88 proc. kapitału V&W.
– Traktujemy ten krok jak inwestycję czysto kapitałową, nie ma co prorokować, co nastąpi później. Jestem na pewno ciekawy reakcji pozostałych akcjonariuszy tej spółki – mówi „Rz” Jerzy Mazgaj, prezes i główny udziałowiec Alma Market.
Przedstawiciele V&W sprawiają wrażenie zadowolonych z pojawienia się Almy Market. – To na pewno jeden z niewielu akcjonariuszy na rynku, który tak dobrze zna branżę i ma w niej takie doświadczenie – mówi Rafał Bauer, prezes V&W.
Spółka w ostatnich tygodniach jest regularnie na ustach inwestorów. Mimo oporu rodziny Kruk udało się jej sfinalizować przejęcie W. Kruk – poprzez ogłoszenie wezwania skupiła 66 proc. jej kapitału, a wartość transakcji wyniosła ok. 300 mln zł. Niedługo później swoje zaangażowanie w V&W do 19,87 proc. podniósł jej główny akcjonariusz OFE PZU Złota Jesień.
Rafał Bauer, ogłaszając wezwanie na W. Kruk, zapowiadał, że jego celem jest budowa grupy luksusowych marek z różnych branż. W rozmowie z „Rz” nie wykluczył z tej grupy brandów alkoholowych czy spożywczych. Tak się składa, że w tym segmencie Alma ma doświadczenie. Poza delikatesami rozwija też sieć Krakowski Kredens – to produkty marki własnej, przygotowywane tylko dla tej sieci, a powstające według tradycyjnych receptur. Dodatkowo do Jerzego Mazgaja należy też spółka Paradise Group, która prowadzi w Polsce butiki takich marek, jak Emporio Armani, Ermenegildo Zegna, Burberry, Hugo Boss czy Max & Co.