To najgorszy miesięczny wynik w USA od 27 lat, wyliczył Automotive News. – Pierwszy raz w historii miesięczna sprzedaż w Chinach była wyższa niż w USA – mówi Mike DiGiovanni, szef marketingu i analityków GM. Ze wstępnych danych wynika bowiem, że sprzedaż w Chinach sięgnęła 790 tys. sztuk. DiGiovanni dodaje, że u amerykańskich dilerów był to najgorszy styczeń od 1963 r.
W styczniu w najtrudniejszej sytuacji była tzw. wielka trójka z Detroit. Sprzedaż aut Chryslera spadła o prawie 55 proc., GM o niemal 49 proc, a Forda o 41,6 proc. Ale i japońscy konkurenci rodzimych producentów odczuwają załamanie rynku. W przypadku Toyoty o 31,7 proc., Hondy – prawie 28 proc., a Nissana – o niemal 30 proc.
Na plusie były zaledwie dwa koncerny: Hyundai i Subaru. Sprzedaż aut w grupie Hyundai (marki Hyundai i Kia) urosła o 8,9 proc. Analitycy tłumaczą to wprowadzeniem od 2 stycznia akcji Hyundai Assurance. W ramach programu klient, który w ciągu roku od zakupu nowego samochodu straci pracę, może zwrócić pojazd, nie ponosząc dodatkowych kosztów.
W przypadku Subaru wzrost sięgnął 8 proc. Tyle że to akurat marka z niewielkim udziałem w rynku, sprzedająca w USA nieco ponad 12 tys. aut miesięcznie.
Niestety, mimo dość optymistycznych pierwszych szacunków okazuje się, że i w Polsce w styczniu sprzedaż spadła. – Była mniejsza o ok. 10 proc., licząc rok do roku – mówi Wojciech Drzewiecki, prezes Instytutu Samar. Ostatnie spadki, licząc rok do roku, były w lipcu i sierpniu 2008 (odpowiednio o 5,41 i 4,01 proc.). – Przed tymi dwoma miesiącami spadków rocznych nie było od sierpnia 2006 r. – dodaje Drzewiecki.