Pół miliona złotych dziennie traciłby Polkomtel na rozliczeniach z Polską Telefonią Cyfrową, gdyby przyjął wydaną jeszcze w styczniu decyzję Urzędu Komunikacji Elektronicznej o zmianie hurtowych stawek za minutę połączenia w sieciach komórkowych.
Bawi się więc z urzędem w kotka i myszkę. Już dwa razy zmieniał pełnomocnika do spraw kontaktów z UKE, byleby nie odebrać feralnego dokumentu.
[wyimek]10 mln minut rozmów płynie dziennie między działającymi w Polsce sieciami komórkowymi[/wyimek]
– Decyzja musi być dostarczona pełnomocnikowi, a nie firmie przez niego reprezentowanej – wyjaśnia Anna Streżyńska, prezes UKE. Na mocy jej decyzji od stycznia stawki, jakie płacą sobie nawzajem sieci komórkowe, spadły z 0,33 zł za minutę do 0,22 zł za minutę. Wszyscy operatorzy płacą sobie tyle samo i ich bilans się wyrównuje.
Przy wcześniejszych obniżkach operatorzy sami aneksowali swoje umowy rozliczeniowe, bez udziału UKE. Tym razem jednak PTC jako pierwsza postarała się o decyzję, która obniżyła hurtowe stawki w sieciach konkurentów.