Chodzi o gwarancje finansowania przyszłych inwestycji ISD Polska. Ta kwestia już wcześniej budziła wątpliwości Brukseli.
Rzecznik KE ds. konkurencji Jonathan Todd wyraził nadzieję, że polski rząd prześle jak najszybciej do Brukseli brakujące elementy planu. – Dopóki polskie władze nie wyjaśnią, kto i jak zapłaci, nie będziemy mogli go zatwierdzić – powiedział rzecznik. W planie restrukturyzacji zapisano plany inwestycyjne stoczni na ok. 600 mln zł.
Od gwarancji finansowania inwestycji zależy zgoda KE na dalsze wsparcie Stoczni Gdańsk pomocą publiczną w wysokości 150 mln zł. Przedstawiciele KE i inwestora zgodzili się w czwartek, że będą pracować nad takim modelem finansowania, który będzie do udźwignięcia dla ISD Polska (niechętnemu zwiększaniu wkładu własnego), a KE da pewność co do wiarygodności przedsięwzięcia. Optymalne, choć kosztowne, byłyby gwarancje bankowe, jednak szansa na ich uzyskanie jest nikła.
– To kwestia sytuacji na rynkach finansowych. Banki nie są dziś skore do udzielania gwarancji – mówi “Rz” Maciej Wewiór, rzecznik Ministerstwa Skarbu. – Jednak jesteśmy dobrej myśli. Podczas czwartkowego spotkania w Brukseli wyjaśniono większość dotychczas budzących wątpliwości punktów programu, w tym zamknięcie dwóch pochylni. Naszym zdaniem w tej chwili spełnia on już wymogi KE.
Potwierdza to również rzecznik Todd. – Nowy plan restrukturyzacji, przedstawiony tydzień temu, stanowi postęp w porównaniu z poprzednimi – ocenił.