Nieprzypadkowo na miejsce uroczystości wybrano stolicę Turcji, bo to będzie główny kraj tranzytu gazu tą trasą. Ankara kilka dni temu uzgodniła w Brukseli wstępne warunki udziału w inwestycji, licząc na dostęp do części surowca.

Porozumienie powinno przyśpieszyć decyzje inwestorów o rozpoczęciu budowy rurociągu. Ma on kosztować ok. 9 mld euro, powinien być gotowy w ciągu pięciu lat. Ma dostarczać 31 mld m sześc. rocznie. To ilość porównywalna z tą, jaką transportuje gazociąg jamalski – z Białorusi przez Polskę do Niemiec.