Jeśli ktoś planuje podróż zagraniczną, powinien kupić bilety jak najszybciej. Nawet największe linie lotnicze nie są w stanie obniżać cen bez końca. Tym bardziej że nawet one mają poważne problemy finansowe.
British Airways w I kwartale tego roku miało stratę 401 mln funtów, niemiecka Lufthansa – 256 mln euro, a Air France/KLM – aż 500 mln euro.
– Nie ma co liczyć na to, że akcjonariusze będą akceptowali powiększające się straty – mówi „Rz” Anna Ingham-Grant odpowiedzialna w British Airways za Europę Środkową i Wschodnią. – BA już podwyższa ceny, zmniejszyło dostępność najtańszych miejsc w swoich samolotach.
Marek Sławatyniec, dyrektor Aviareps – firmy reprezentującej kilkanaście linii lotniczych – potwierdza, że dubajskie linie Emirates, coraz popularniejsze wśród Polaków podróżujących do Azji i na Bliski Wschód, podniosły ceny.
– Na razie latamy tanio, bo pozwalają na to niskie ceny paliwa – przyznaje Sebastian Mikosz, prezes PLL LOT. Ale jego zdaniem przetrwanie zbliżającego się sezonu zimowego będzie wyzwaniem. Nie tylko ropa może podrożeć, ale też chętnych do podróży w drugiej połowie roku jest zwykle mniej.