– Przed tygodniem za kukurydzę węgierską z tegorocznych zbiorów płacono na giełdach ponad 500 zł, ostatnio, gdy pojawiło się ziarno krajowe, ceny zmalały do 460 – 470 zł za t – mówi Andrzej Dębowski z giełdy Rolpetrol. Maklerzy przypuszczają, że w nadchodzących dniach ceny kukurydzy spadną o dalsze 10 – 20 zł na t. Tegoroczne zbiory zarówno w Polsce i w UE, jak i na świecie będą dobre, dlatego prawdopodobne są większe obniżki.
Ceny innych zbóż są ustabilizowane i na razie nic nie zapowiada lepszych cen. Dlatego posłowie z Sejmowej Komisji Rolnictwa wystosowali w piątek dezyderat do premiera Donalda Tuska, prosząc o interwencję.
Wzrost cen pszenicy konsumpcyjnej jest możliwy w dalszej perspektywie. Wzrasta zainteresowanie jęczmieniem i taka tendencja utrzyma się w nadchodzącym tygodniu. Maklerzy tłumaczą ten popyt wzrostem hodowli.
Na rynku mięsa stabilizacja. Ostatnio wzrosło zapotrzebowanie odbiorców z Ukrainy na tłuszcze drobne. Ponieważ jednak jest mały popyt na lepsze gatunki mięsa, zakłady nie zintensyfikują rozbiorów, aby zaspokoić potrzeby eksporterów jednego rodzaju surowca. Ukraińcy szukają ofert tłuszczów drobnych po 2,2 – 2,3 zł za kg, a dostawcy żądają 2,5 – 2,6 zł za kg.