Statki w budowie szansą dla szczecińskiej stoczni

Stocznia w Szczecinie wciąż nie dokończyła budowy trzech statków. Zdaniem związkowców mogłyby one stać się podstawą nowej działalności

Publikacja: 16.09.2009 04:30

Podział i sprzedaż majątku stoczni to efekt decyzji Komisji Europejskiej. Uznała ona, że pomoc przyz

Podział i sprzedaż majątku stoczni to efekt decyzji Komisji Europejskiej. Uznała ona, że pomoc przyznawana w przeszłości zakładom w Szczecinie i Gdyni była nielegalna.

Foto: Rzeczpospolita

Chodzi o 220-metrowy kontenerowiec typu B-178, pierwotnie budowany dla jednego z funduszy inwestycyjnych, który ostatecznie zrezygnował z zamówienia. A także drugi kontenerowiec i prom samochodowo-pasażerski: jeden zrealizowany w 10, drugi w 30 proc.

– Biorąc pod uwagę stan zaawansowania robót, żaden ze wspomnianych statków nie miał szans na ukończenie przed 31 maja, czyli datą wyznaczoną przez Komisję Europejską na zamknięcie produkcji w stoczniach – mówi „Rz” Roma Sarzyńska, rzecznik Agencji Rozwoju Przemysłu. – W przypadku dwóch z nich wykonano tylko wstępne prace. To, co powstało, nadaje się do zezłomowania.

– Owszem, te statki są w bardzo wstępnej fazie budowy. Szkoda jednak i tej pracy. Mogłyby się stać punktem wyjścia do produkcji okrętowej w nowej spółce, która przejęłaby majątek stoczni – mówi „Rz” Krzysztof Fidura, szef „Solidarności” w zakładzie. – Uzupełniłaby tym samym inną prowadzoną w niej produkcję.

ARP chce natomiast dokończyć statek przejęty za ok. 70 mln zł wierzytelności stoczni wobec Korporacji Polskie Stocznie. – Prace przy nim były na tyle zaawansowane, że bardziej opłaca się dołożyć kilkadziesiąt milionów i go dokończyć, niż zezłomować – mówi Roma Sarzyńska.

Nie ma jednak pewności, że przy jego dokańczaniu znajdą zatrudnienie byli pracownicy SSN. – Trwa przetarg na firmę, która podejmie się tego za najkorzystniejszą cenę – dodaje rzeczniczka ARP.

– Niestety nie ma podmiotu reprezentującego stoczniowców, który mógłby wystartować do przetargu – mówi Krzysztof Fidura.

Chodzi o 220-metrowy kontenerowiec typu B-178, pierwotnie budowany dla jednego z funduszy inwestycyjnych, który ostatecznie zrezygnował z zamówienia. A także drugi kontenerowiec i prom samochodowo-pasażerski: jeden zrealizowany w 10, drugi w 30 proc.

– Biorąc pod uwagę stan zaawansowania robót, żaden ze wspomnianych statków nie miał szans na ukończenie przed 31 maja, czyli datą wyznaczoną przez Komisję Europejską na zamknięcie produkcji w stoczniach – mówi „Rz” Roma Sarzyńska, rzecznik Agencji Rozwoju Przemysłu. – W przypadku dwóch z nich wykonano tylko wstępne prace. To, co powstało, nadaje się do zezłomowania.

Biznes
Ministerstwo obrony wyda ponad 100 mln euro na modernizację samolotów transportowych
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
CD Projekt odsłania karty. Wiemy, o czym będzie czwarty „Wiedźmin”
Biznes
Jest porozumienie płacowe w Poczcie Polskiej. Pracownicy dostaną podwyżki
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Rok nowego rządu – sukcesy i porażki w ocenie biznesu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Umowa na polsko-koreańską fabrykę amunicji rakietowej do końca lipca