- Nie jest tajemnicą dla nikogo, że sytuacja w tej firmie z ekonomicznego punktu widzenia wymaga dokonania masowej redukcji zatrudnienia — stwierdził pierwszy wicepremier Igor Szuwałow. — Nie można jednak zwolnić 20 tys. ludzi, bo socjalne priorytety władz nie zmieniły się — dodał. Trzeba ich przekwalifikować. Każda z tych osób musi mieć prawo wyboru firmy i rodzaju pracy w innych sektora poza motoryzacją i także poza miastem Togliatti — wyjaśnił.
Dziennik „Wiedomosti” stwierdził, że wicepremier wycofał się w tej sprawie, bo dzień wcześniej na spotkaniu z kierownictwem resortów gospodarki i finansów zgodził się z koniecznością zredukowania załogi z 92 tys. do 71 tys.
We wrześniu sam AwtoWAZ podał liczbę 27600 etatów do likwidacji, Szuwałow sprostował później, że odejdzie tylko 5 tys. pracowników.
[i]AFP, Reuters[/i]