- Do tego - jak wskazują nasze analizy - wystarczający jest aktualny poziom zaangażowania Skarbu Państwa (31,7 proc.) - dodaje wiceminister.
Ministerstwo skarbu nie zmienia zdania w kwestii dalszej prywatyzacji KGHM, mimo że, jak wynika z informacji "Rzeczpospolitej", analizy przygotowane przed sprzedażą 10 proc. akcji koncernu, pokazujące wartość spółki na tle innych koncernów miedziowych na świecie, dowodziły, że wzrosłaby ona po wyjściu Skarbu Państwa z akcjonariatu.
Akceptowalny udział państwa w spółkach miedziowych wynosi 10-20 proc., większe zaangażowanie traktowane jest jako czynnik ryzyka.
- Nie przewidujemy kolejnych czynności zmierzających do sprzedania akcji spółki - zapewniał Gawlik. Nie chciał powiedzieć, jakiej dywidendy oczekiwałby w tym roku od Polskiej Miedzi resort skarbu.- Najpierw swoją propozycję musi przedstawić zarząd - mówił wiceminister.
Prezes KGHM Herbert Wirth, pytany przez dziennikarzy o wypłatę dywidendy, odpowiedział, że inwestor inwestuje środki finansowe kupując akcje. - Jemu należą się za ryzyko, które podejmuje, również godziwe zyski. Ten zysk jest w formie dywidendy. A więc zapewniam akcjonariuszy KGHM, że dywidenda będzie - dodał.