Na razie spółka zainwestuje 37 mln dol. (111 mln zł) w objęcie 51 proc. udziałów w joint venture z Abacus Mining & Exploration (wkładem partnera będzie kanadyjskie złoże Afton-Ajax). Dalsze inwestycje zależą od studium wykonalności projektu, które ma być gotowe dopiero w grudniu 2011 roku. KGHM ma wtedy zwiększyć udział w joint venture do 80 proc. za maks. 35 mln dol. (105 mln zł). Na uruchomienie wydobycia potrzebne będzie jeszcze 500 mln dol. (1,5 mld zł) – partnerzy mają ponieść wydatki proporcjonalnie do udziałów, umowa przewiduje, że KGHM może udzielić Abacusowi pożyczki.

Produkcja około 50 tys. ton miedzi w koncentracie i 100 tys. uncji, czyli 2,8 tony złota rocznie, ma ruszyć w 2013 roku. KGHM wytwarza rocznie 430 tys. ton miedzi w koncentracie i kilkaset kilogramów złota.

Zarząd KGHM wyjaśnił, że w latach 1989 – 1997 ze złoża wydobywano rudę, ale przy kursie 1400 – 1500 dol. Wykopano 14 mln ton rudy. Projekt przewiduje wydobycie 22 mln ton rocznie. Koszt produkcji tony miedzi ma wynieść 2 tys. dol. (wczorajszy kurs na LME to 6,8 tys. dol.).

– Projekt jest obarczony czynnikami ryzyka, takimi jak opóźnienia harmonogramu, wyższe nakłady inwestycyjne, inne od określonych teraz parametry złoża czy ryzyko partnera. Zastanawia mnie również, dlaczego przez ostatnie cztery lata, kiedy średni kurs miedzi oscyluje wokół 7 tys. dol., wyspecjalizowany podmiot nie kupił go i nie rozpoczął wydobycia żaden – ocenia Paweł Puchalski, analityk DM BZ WBK.