JSW ma już 200 mln zł zysku. Ostatni dzwonek na prywatyzację

- Zaczyna się odbicie, a to pozwala nam inwestować w spółkę i jej rozwój. Po 4 miesiącach tego roku mamy już ok. 200 mln zł zysku netto - powiedział w Katowicach Jarosław Zagórowski, prezes Jastrzębskiej Spółki Węglowej która ubiegły, kryzysowy rok zamknęła ze stratą netto 340 mln zł

Aktualizacja: 02.06.2010 11:09 Publikacja: 02.06.2010 11:08

- Wahania koniunktury mocno się na JSW odbijają. Dlatego chcemy uzmiennić jak najwięcej kosztów stałych, by być przygotowanym i na spadki, i na odbicie. To ciężkie, ale by być konkurencyjnym - musimy to robić - tłumaczył Zagórowski.

Przyznał, że to także w gestii samych spółek węglowych leży podniesienie ich konkurencyjności.

- Ja nie wierzę, że jakiekolwiek postępowania antydumpingowe wobec Rosji zatrzymają import. Ważna też polityka samorządów - mówił prezes JSW. Jego zdaniem na pewno nie sprzyjają temu spory o podatek od wyrobisk, kolejny którego domagają się gminy. A według Zagórowskiego podatek ten od 2003 roku do dziś to ok. 1 mld zł.

- A to skrócenie żywotności branży, bo tyle na inwestycje wtedy nie wydamy - podkreślił Zagórowski.

Prezes JSW mówił też o inwestycjach początkowych, na które w budżecie w tym roku zapisano 400 mln zł (to ostatni rok, gdy na tę pomoc dla sektora godzi się UE, Polska stara się o wydłużenie tego okresu do 2015 roku). - Naprawdę zastanawiamy się, czy w ogóle po nie sięgać, bo procedury są bardzo skomplikowane, jest mnóstwo kontroli. A z drugiej strony banki i instytucje finansowe nie mają do kopalń zaufania: jak my wam mamy dać kredyt, jak w górnictwie jest regularna karuzela kadrowa? Jesteśmy niewiarygodni - mówił Zagórowski.

Według niego górnictwo potrzebuje także lepszego zarządzania czasem pracy ludzi i maszyn. – Kupujemy chyba najdroższy sprzęt w gospodarce. A on przez pięć dni w tygodniu pracuje średnio po 3,5 godziny. A w normalnym świecie jak jest koniunktura pracuje się w systemie ciągłym. Ja szanuję wolne soboty, ale czasem warto się nad tym zastanowić, by podnieść efektywność pracy - mówił prezes JSW.

Przyznał, że JSW musi teraz pozyskać kapitał na inwestycje. A jednym ze sposobów jest debiut na GPW.

- JSW ma swoją szansę teraz, ostatnią szansę w 2005 r. zmarnowano, gdy zarabialiśmy i inwestowaliśmy. I teraz to ostatnia szansa pozyskania kapitału na GPW. Załoga nie jest przeciwna samej prywatyzacji, ale boi się inwestora strategicznego. Jednak żeby iść na GPW musimy przekonać inwestorów, pokazać dobre projekty i to, że można na nich zarobić, co prawda po kilku czy kilkunastu latach - mówił Zagórowski. JSW, jeśli taka decyzja w resorcie gospodarki zapadnie, mogłaby iść na giełdę w 2011 r. jako Grupa Węglowo-Koksowa (m.in. 6 kopalń i dwie koksownie).

- Przejęliśmy już koksownię Przyjaźń, lada moment przejmiemy 85 proc. koksowni zabrzańskich i wtedy będziemy mieć ok. 43 proc. polskiego rynku koksu - powiedział Zagórowski.

- Wahania koniunktury mocno się na JSW odbijają. Dlatego chcemy uzmiennić jak najwięcej kosztów stałych, by być przygotowanym i na spadki, i na odbicie. To ciężkie, ale by być konkurencyjnym - musimy to robić - tłumaczył Zagórowski.

Przyznał, że to także w gestii samych spółek węglowych leży podniesienie ich konkurencyjności.

Pozostało 87% artykułu
Biznes
Ministerstwo obrony wyda ponad 100 mln euro na modernizację samolotów transportowych
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
CD Projekt odsłania karty. Wiemy, o czym będzie czwarty „Wiedźmin”
Biznes
Jest porozumienie płacowe w Poczcie Polskiej. Pracownicy dostaną podwyżki
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Rok nowego rządu – sukcesy i porażki w ocenie biznesu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Umowa na polsko-koreańską fabrykę amunicji rakietowej do końca lipca