Ten pierwszy segment wzrósł w ciągu 12 miesięcy (do marca tego roku) o 7,8 proc., a drugi o 2,2 proc. – wynika z danych firmy Nielsen. W ujęciu ilościowym krajowe spożycie masła spadło o 5 proc., a margaryny zwiększyło się o 2 proc. – Mimo że w roku ubiegłym kupiliśmy podobną ilość tłuszczów co rok wcześniej, to wydaliśmy na ten cel więcej pieniędzy – komentuje Katarzyna Kącka, ekspert Nielsena. Dodaje, że wartościowo sprzedaż wzrosła o 4,7 proc. – Co przy stabilnej sprzedaży wolumenowej może świadczyć o wzroście średniej ceny lub też o pojawieniu się na rynku tzw. produktów premium – mówi.
Z badań Nielsena wynika, że przeciętny Polak w ciągu ostatniego roku spożył w sumie ponad 7 kg tłuszczów i wydał na nie ponad 71 zł.
– W kategorii margaryn dobrze rozwija się segment produktów o walorach zdrowotnych – podkreśla Wojciech Tomczak, rzecznik prasowy firmy Unilever. Dane Nielsena to potwierdzają. Ten segment wzrósł ilościowo w ciągu ostatniego roku aż o prawie 17 proc.
Można też zauważyć, że sprzedaż tłuszczów w ostatnim roku wyraźnie przesunęła się w stronę handlu wielkoformatowego (placówki o powierzchni powyżej 300 mkw.). Odpowiadał on za ponad 55 proc. całej sprzedaży tego segmentu. Tymczasem rok wcześniej było to nieco ponad 50 proc. – Warto zauważyć, że w największym stopniu za ten wzrost odpowiadają placówki supermarketów, gdzie coraz ważniejszą rolę odgrywają dyskonty. Wśród kanałów tradycyjnych na znaczeniu straciły placówki o powierzchni poniżej 101 mkw. – komentuje Kącka.
Przedstawiciele branży tłuszczowej twierdzą, że ostatnio rynek zrobił się bardzo trudny. – Głównie ze względu na bardzo dużą presję cenową we wszystkich segmentach – uważa Wojciech Bauman, członek zarządu giełdowej Kruszwicy. Spółka jest czołowym producentem olejów roślinnych (41 proc. udziałów) oraz margaryn (25 proc.) w Polsce. W tym ostatnim segmencie jej największym konkurentem jest koncern Unilever. Sprzedaż margaryn i miksów (czyli mieszanek różnych rodzajów tłuszczów) daje mu łącznie ponad 35 proc. krajowego rynku.