Dożywotnia gwarancja Opla od dziś

Opel wprowadza dożywotnią gwarancję na prawie wszystkie modele samochodów. Ale tylko dla pierwszych właścicieli niemieckich aut

Publikacja: 06.08.2010 09:30

63. Międzynarodowy Motor Show we Frankfurcie

63. Międzynarodowy Motor Show we Frankfurcie

Foto: AFP

Ten pomysł prezesa Opla, Nicka Reilly na wyhamowanie sprzedaży aut, który w Niemczech wyniósł w lipcu aż 40 proc. Drugi pomysł to wyprodukowanie w fabryce w niemieckim Eisenach nowego modelu, który konkurowałby z Fiatem 500.

Nowa gwarancja obowiązuje praktycznie od dzisiaj i obejmuje silnik, skrzynię biegów, elektronikę i chłodzenie auta. Nie dotyczy trzech modeli dostawczych: Vivaro, Movano i Combo.

Ta dożywotnia gwarancja w rzeczywistości obejmuje 160 tysięcy kilometró, przejechanych przez pierwszego właściciela auta. Drugi i trzeci, który kupi auto Opla będzie mógł dokupić uprawnienia na „niewielką”, ale nie sprecyzowaną jeszcze kwotę. W jej ramach Opel pokrywa wszystkie koszty materiałowe napraw w autach, które przejechały nie więcej niż 50 tys. km.

Po takim przebiegu udział Opla w kosztach spada proporcjonalnie do liczby przejechanych kilometrów.

Jeśli auto przejedzie ponad 100 tys. km, to do brakującego limitu 160 tys. udział koncernu w kosztach napraw spada do 40 procent.

Opel nie jest pierwszym producentem aut, który chce wydłużeniem gwarancji zachęcić kierowców do kupowania jego aut.

Pionierem w Europie był koreański koncern Kia, który w kwietniu 2007 r. objął model cee'd gwarancją na 100 tys. km.

[ramka][b]Konkurent Fiata 500[/b]

Prezes Reilly dodał, że nie zapadła jeszcze decyzja o produkcji małego pojazdu, „Juniora” w Eisenach, ale ten zakład jest z pewnością silnym kandydatem. Kandyduje także zakład pod Saragossą, jednak zdaniem szefa rady pracowniczej, Klausa Franza, Eisenach wyprzedza go o czubek nosa. Gdyby tak się stało, hiszpańska fabryka będzie mieć większy udział w produkcji modelu Corsa, który obecnie powstaje w obu zakładach.

„Frankfurter Allgemeine Zeitung” podał tymczasem powołując się na przedstawiciela Opla, że najmniejszy samochód tej marki będzie definitywnie pochodzić z Turyngii. Opel zamierza zainwestować tam 250 mln euro, zrezygnował z ubiegłorocznych planów zmniejszenia załogi 1600 osób o 300 pracowników. Produkcja zaczęłaby się w 2012 r., początkowo 85 tys. samochodów rocznie.

[i]p.r., dpa [/i][/ramka]

Ten pomysł prezesa Opla, Nicka Reilly na wyhamowanie sprzedaży aut, który w Niemczech wyniósł w lipcu aż 40 proc. Drugi pomysł to wyprodukowanie w fabryce w niemieckim Eisenach nowego modelu, który konkurowałby z Fiatem 500.

Nowa gwarancja obowiązuje praktycznie od dzisiaj i obejmuje silnik, skrzynię biegów, elektronikę i chłodzenie auta. Nie dotyczy trzech modeli dostawczych: Vivaro, Movano i Combo.

Pozostało jeszcze 81% artykułu
Biznes
Rekordowe wydatki Kremla na propagandę za granicą. Czy Polska jest od niej wolna?
Biznes
Polskie firmy nadrabiają dystans w cyfryzacji
Biznes
Rafako i Huta Częstochowa. Będą razem produkować dla wojska?
Materiał Promocyjny
Dlaczego Polacy boją się założenia firmy?
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Biznes
Ogromna inwestycja Microsoftu w Europie. Koncern składa obietnicę
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne