Rakiety NSM Kongsberga to najnowsza konstrukcja i potężny oręż o zasięgu ponad 200 km. Są wyjątkowo trudne do wykrycia, a dzięki unikalnemu systemowi naprowadzania będą postrachem dla wrogów RP na Bałtyku. Prace nad tarczą trwają, mimo że rząd dotąd nie zatwierdził wykonawcy, norweskiemu Kongsbergowi, programu offsetowego. Wartość tej inwestycji opiewa na 420 mln zł.
– Wszystko idzie zgodnie z planem – potwierdza Jarle Naess, dyrektor w Kongsberg Defence Systems.
Jarle Naess zapewnia, że pakiet inwestycji kompensacyjnych zgodnie z polskim prawem Kongsberg już dawno przedstawił ministrowi gospodarki. Program został przyjęty przez komitet offsetowy Rady Ministrów. Ale ostatecznej, rządowej decyzji zatwierdzającej dotąd nie ma.
– Zapewne dlatego że armia, która zamówiła najpierw 12 rakiet, negocjuje dostawy kolejnych 38 pocisków. A to zmieni istotnie wartość zobowiązań kompensacyjnych norweskiego producenta – sugeruje jeden z wysokich urzędników Ministerstwa Obrony Narodowej. Norwedzy potwierdzają, iż polscy wojskowi czekają na testy celności rakiet odpalanych do celów na lądzie.
[srodtytul]Radary i ciężarówki[/srodtytul]