Równocześnie nie wiedzą, co się dzieje z ich pieniędzmi i ile teraz warta jest ich inwestycja. Powód? Zawieszenie notowań na egipskiej giełdzie, gdzie inwestuje Noble Fund Africa.

Noble Fund Africa inwestuje w Afryce za pośrednictwem innych funduszy. Jak podało towarzystwo w komunikacie, paraliż spowodowany jest brakiem wyceny oraz możliwości wpłat i wypłat w subfunduszu Northern Africa Fund (wydzielonego z funduszu Julius Baer Multistock). Zgodnie z ustawą blokada może potrwać najdłużej dwa tygodnie, czyli do 15 lutego. Potem, za zgodą i na warunkach określonych przez Komisję Nadzoru Finansowego, może jednak zostać wydłużona do maksimum dwóch miesięcy.

W Noble Fund Africa na koniec 2010 r. zgromadzonych było 125 mln zł. Fundusz działa mniej więcej od połowy ubiegłego roku. Według danych z końca grudnia 2010 r. na giełdzie egipskiej ulokowane było najwięcej, 38 proc., portfela funduszu. Pozostałe inwestycje to głównie 22 proc. w Afryce Subsaharyjskiej, 10 proc. w Nigerii, 9 proc. w Maroku oraz 6 proc. w Kenii.

Od początku roku poziom indeksu giełdy w Kairze spadł prawie o 21 proc. W tym czasie fundusz Noble stracił nieco ponad 5 proc. Jak zachowa się egipska giełda, gdy notowania zostaną wznowione – nie wiadomo. Czy Noble Funds TFI wypłaci klientom odszkodowania, jeśli ci jednak w tym czasie sporo stracą? Przedstawiciele towarzystwa sprawy nie komentują.