Do 2015 r. wielkość polskiego rynku wina zwiększy się do 225,9 mln litrów – prognozuje firma badawcza International Wine and Spirit Research. Będzie ona o ok. 1,2 proc. większa niż w 2010 r.

Tak niewielkie tempo wzrostu to efekt słabnącego popytu m.in. na popularne w Polsce przed laty wina owocowe. Branża szacuje, że niemal dziesięć lat temu Polska produkowała ok. 500 mln litrów win owocowych rocznie. Obecnie ich produkcja jest ok. pięć razy mniejsza i nadal spada. Część przedstawicieli branży szacuje, że do 2020 roku może być trzy, cztery razy mniejsza niż do tej pory.

Zyskiwać będą natomiast wina gronowe zwane spokojnymi. IWSR szacuje, że w 2015 r. kupimy ich niemal 101 mln litrów, o około jedną dziesiątą więcej niż w 2010 r. Nadal najpopularniejsze pozostaną wina czerwone. Wielkość ich sprzedaży w 2015 r. wyniesie ok. 53 mln litrów. Najszybciej będzie zwiększał się popyt na nadal niszowe wina różowe. W 2010 r. kupiliśmy ich ok. 3,2 mln litrów, a za pięć lat będzie to niemal 4,8 mln litrów.

Polskiemu rynkowi win daleko jest do nasycenia. Ich spożycie jest nadal niższe niż w wielu krajach europejskich. Firma Euromonitor International podaje, że średnie spożycie win w Polsce, łącznie z owocowymi, wynosi ok. 7 litrów. Tymczasem statystyczny Włoch wypija ich rocznie niemal 43 litry, Francuz prawie 39 litrów, Niemiec ok. 26 litrów, a Węgier ok. 25 litrów.

Euromonitor szacuje, że rosła będzie także sprzedaż win musujących i szampanów. W 2011 r. kupimy ich odpowiednio niemal 36 mln i 216 tys. litrów.