Pierwsza nitka Nord Stream niemal gotowa

W kwietniu zakończona zostanie budowa pierwszej nitki gazociągu. Do ułożenia pozostało jeszcze 181 km rur. Ponad tysiąc km rur spoczywa już na dnie Bałtyku

Publikacja: 04.03.2011 15:13

Pierwsza nitka Nord Stream niemal gotowa

Foto: Bloomberg

Koszt drugiej fazy inwestycji wyniesie 3,5 mld. euro. z czego 30 proc. sfinansują udziałowcy, reszta to kredyty 24 banków. — Zainteresowanie banków było tak duże, że bylibyśmy w stanie uzyskać 60 proc. więcej kredytów niż wynoszą nasze potrzeby — powiedział „Rz" Matthias Warning, dyrektor zarządzający Nord Stream.

Przepustowość pierwszej nitki wynosi 27,5 mld. metrów sześciennych, i jest taka sama jak i drugiej.

Matthias Warning tłumaczył wczoraj, spoczywające na głębokości 15 metrów rury gazociągu w rejonie dostępu do portów w Szczecinie i Świnoujściu nie stanowią obecnie przeszkody dla statków zmierzający do polskich portów o zanurzeniu do 13,5 metra. Powołując się postanowienia konwencji międzynarodowych zapewnił, że Nord Stream zobowiązany będzie do zakopania rur gazociągu w dnie morza w przyszłości, w chwili gdy zajdzie taka potrzeba spowodowana planowaną rozbudową polskich portów. Umożliwiłoby to zawijanie do nich największym jednostkom o zanurzeniu 15 metrów.

Na ten temat trwają rozmowy w ramach wspólnej grupy roboczej powołanej przez zarządy polskich portów oraz Nord Streamem. Rozważana jest także propozycja wyznaczenia nowego toru podejścia. Byłaby jednak o 30 min. dłuższa niż obecna.

Jak twierdzi Nord Stream ogólne koszty budowy gazociągu wyniosą 7,4 mld. euro. Do tego dochodzi jeszcze 1,4 mld. euro odsetek od kredytów zaciągniętych w ostatnich trzech latach. Popłynie nim gaz wyłącznie ze złóż eksploatowanych już przez Gazprom, posiadający 51 proc. udziałów w Nord Stream.

— Nie ma żadnych planów dotyczących wykorzystania gazociągu do przesyłu gazu ze złóż Stockmann na Morzu Barentsa— oświadczył wczoraj Andrej Kryłow z Gazpromu. W joint venture uczestniczy także BASF (15,5 proc.) E. ON (15,5 proc.), holenderska Gasunie (9 proc.) i francuska spółka GDF SUE (9 proc.) Matthias Warning zapewniał wczoraj, że liczba udziałowców się nie zwiększy.

 

Koszt drugiej fazy inwestycji wyniesie 3,5 mld. euro. z czego 30 proc. sfinansują udziałowcy, reszta to kredyty 24 banków. — Zainteresowanie banków było tak duże, że bylibyśmy w stanie uzyskać 60 proc. więcej kredytów niż wynoszą nasze potrzeby — powiedział „Rz" Matthias Warning, dyrektor zarządzający Nord Stream.

Przepustowość pierwszej nitki wynosi 27,5 mld. metrów sześciennych, i jest taka sama jak i drugiej.

Biznes
„Rzeczpospolita” o perspektywach dla Polski i świata w 2025 roku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Czy Polacy przestają przejmować się klimatem?
Biznes
Zygmunt Solorz wydał oświadczenie. Zgaduje, dlaczego jego dzieci mogą być nerwowe
Biznes
Znamy najlepszych marketerów 2024! Lista laureatów konkursu Dyrektor Marketingu Roku 2024!
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Biznes
Złote Spinacze 2024 rozdane! Kto dostał nagrody?