Praca przy budowie najwyższej na świecie wieży telewizyjnej trwała także, gdy niedaleko ziemia zatrzęsła się o niemal 9 stopni w skali Richtera.
– Odwołaliśmy uroczystość powieszenie wiechy na znak szacunku dla osób dotkniętych kataklizmem — stwierdził rzecznik operatora wieżowca, firmy Tobu Tower Sky Tree Co., Hirotake Takanashi — Mieliśmy tylko małą uroczystość po osiągnięciu wysokości 600 metrów — dodał.
1 marca Sky Tree „przeskoczyła" 600-metrowy Canton Tower oddany we wrześniu w Guangzhou, stając się drugą największą budowlą wykonaną przez człowieka, po wieżowcu Burj Khalifa w Dubaju mającym 828 metrów.
Przerażające w skutkach trzęsienie ziemi i fala tsunami nie spowodowały żadnych szkód w konstrukcji wieży, zaprojektowanej według najsurowszych norm antysejsmicznych. Nie ucierpiał też żaden z 500 robotników, którzy tamtego dnia byli na terenie budowy.
- Słyszałem tylko, że Sky Tree kołysał się. Ja byłem na pobliskim placu i sam trząsłem się, więc trudno powiedzieć, czy wieżowiec też drżał. W każdym razie widziałem dźwigi kołyszące się na szczycie — wyjaśnił Takanashi.