W ciągu 7 dni imprezę na lotnisku w Le Bourget odwiedziło 145 tys. zawodowców, klientów cywilnych i wojskowych, a w ciągu ostatnich trzech dni co najmniej 200 tys. publiczności. — Rekordy padły we wszystkich dziedzinach — podkreślił komisarz salonu, Louis Le Portz.

W salonie uczestniczyło ponad 2100 wystawców, którzy pokazali 150 samolotów, w tym 40 w powietrzu. Loty pokazowe wykonały m.in. A380 (po naprawieniu w Tuluzie uszkodzonego skrzydła), B787 Dreamliner i samolot bojowy Rafale, produkcji Dassault Aviation.

Airbus zanotował potwierdzone zamówienia i zamiar kupna (opcje) na 910 samolotów o wartości 88 mld dolarów. Boeing sprzedał także z opcjami 142 maszyn za 22 mld.

Absolutnym przebojem tegorocznej edycji była rodzina samolotów średniego zasięgu A320neo, z nowymi silnikami, których dostawy zaczną się 2015 r. Kupowali je w ilościach hurtowych (200,180 sztuk) przewoźnicy z Azji.

Producenci samolotów regionalnych, Embraer, Bombardier i ATR powinni zaliczyć salon do udanych. Rosyjskiemu Suchoj udało się sprzedać kilkanaście SuperJet 100, także w wersji dyspozycyjnej. Chiński COMAC zawarł z Ryanairem umowę o współpracy przy stworzeniu samolotu 200-miejscowego, C919.