Sławomir Ziegert przeprosił za nieobecność zarządu na ostatnim walnym zgromadzeniu i obiecał odpowiedzieć na wszystkie pytania dotyczące działalności firmy, która zajmuje się produkcją insuliny.
– Cieszy nas zmiana frontu w wypowiedziach prezesa Biotonu. Mamy nadzieję, że za deklaracjami pójdą konkretne czyny. Dostaliśmy zaproszenie na rozmowy do siedziby firmy. Liczymy jednak na to, że spółka udzieli odpowiedzi na nurtujące nas pytania nie tylko za zamkniętymi drzwiami, ale przekaże je wszystkim akcjonariuszom – mówi Piotr Cieślak, wiceprezes Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych. Wiele wątpliwości budziły m.in. rozmowy Biotonu z islandzkim koncernem farmaceutycznym Actavis, który ma sprzedawać polską insulinę m.in. w Europie, USA i w Japonii.
Spółka nie informowała na bieżąco o przebiegu negocjacji i wielokrotnie przedłużała termin zawarcia ostatecznej umowy z Actavisem. Tym samym ściągnęła na siebie zainteresowanie Komisji Nadzoru Finansowego, która rozstrzygnie, czy Bioton dopuścił się naruszenia przepisów. Notowania Biotonu nieubłaganie spadają. Tylko w tym tygodniu kurs spadł o 18 proc. i przekroczył psychologiczną barierę 10 gr. Wczoraj za akcje Biotonu inwestorzy płacili od 9 do 10 gr.