Spokojne nastroje w przemyśle

Potwierdzają to również wyniki ogólnopolskiego badania wśród małych i średnich przedsiębiorstw, jakie przyprowadziła wrocławska firma KerallaResearch. Niespełna co piąta mała i średnia firma ma zamiar inwestować w najbliższym kwartale lub dokonywać poważnych zakupów.

- Firmy wyraźnie przestraszyły się tego co dzieje się na rynkach finansowych - tak Tomasz Kaczor, główny ekonomista BGK komentuje wyniki badania koniunktury GUS. - Ich oceny dotyczące teraźniejszości są gorsze od oczekiwań. A to znaczy, że najprawdopodobniej obecne zawirowania traktują jako przejściowe.

Ekonomistę niepokoją  zdecydowane wypowiedzi szefów firm w sprawie zatrudnienia: - Oni mówią już nie o stabilizacji, a o większych redukcjach. To trochę burzy pozytywne prognozy firm - dodaje ekonomista.

Maria Drozdowicz  - Bieć, prof. SGH uważa, iż trudno będzie firmom zwiększać produkcję, jeśli maleje portfel zamówień. - Druga połowa roku będzie się charakteryzowała stabilną, ale niską produkcją i sprzedażą indywidualną. - zdaniem ekonomistki w całym roku PKB nie obroni  4 proc.

Z danych GUS wynika, że najbardziej pozytywne nastroje mają firmy zajmujące się przetwórstwem przemysłowym. Są podobne do ocen sprzed miesiąca, ale gorsze niż rok temu. Za to nastroje znacznie osłabły w firmach budowlanych,w handlu i w usługach. W firmach budowlanych choć najpoważniejsza barierą działalności jest konkurencja, to dość poważnie wzrosła ta związana z warunkami pogodowymi.

- Ostatni raz w handlu detalicznym nastroje były tak niewyraźne cztery lata temu, czyli przed kryzysem. A to pokazuje pod jak silną presją na branżę wywołała wysoka inflacja - mówi Adam Czerniak, ekonomista Invest Banku SA.

Firmy handlowe przyznają, że mają nadmierne zapasy i przewidują ograniczanie ilości zamawianych towarów. Najgorsze nastoje mają małe i mikro sklepy - Konsumenci zmieniają przyzwyczajenia. Przestają kupować w małych, droższych sklepach, a zwiększają zakupy w dyskontach. Taka zmiana powoduje, że równocześnie sprzedaż detaliczna rośnie ( dane GUS nie obejmują firm, gdzie pracuje mniej niż 9 osób), a małe firmy handlowe są w coraz gorszej kondycji - dodaje ekonomista.

Ale firmy przemysłowe, bez względu na wielkość, przyznają, że zmniejszają się ich zamówienia, głównie zagraniczne. Produkcja nieznacznie zmniejszyła swoją dynamikę. Firmy zaczynają mieć problemy w terminowym regulowaniem płatności. Największymi pesymistami są firmy małe.

- Niepokoi, że firmy przemysłowe, budowlane i handlowe, sygnalizują wzrost problemów z egzekwowaniem należności. Dlatego należy spodziewać się pogorszenia ich płynności finansowej, szczególnie w mniejszych firmach. Przedsiębiorstwa sygnalizują również zmniejszenie zatrudnienia. Odbije się to rykoszetem na konsumpcji. - dodaje Małgorzata Starczewska - Krzysztoszek, główna ekonomistka PKPP Lewiatan.

Niepewność co będzie dalej wynika też z wyników badań firmy KerallaResearch. Co kwartał wrocławska firma pyta ok 600 małych i średnich firm w całym kraju jak oceniają swoją kondycję, jak ją prognozują, jakie mają plany inwestycyjne i zakupowe. - Stopniał  odsetek optymistów oceniających sytuację swojej firmy.  30 proc. mówi, że sytuacja będzie lepsza. To spadek aż 11,1 proc.w skali roku - przyznaje Izabella Młynarczyk z KerallaResearch - Co szósta firma obawia się pogorszenia kondycji swojej firmy, pozostali mają nadzieję na utrzymanie status quo.

Z badania wynika, że podstawowym podłożem obecnych nastrojów i odkładania poważniejszych decyzji zakupowych sektora małych i średnich przedsiębiorstw jest  niepewność, co będzie dalej. - Przedsiębiorcy zarówno wobec kondycji kraju, jak i kondycji własnej firmy wyrażają dużą dozę sceptycyzmu i obawę „w jakim kierunku wszystko pójdzie". Polepszenia sytuacji gospodarczej Polski w 3 kw. spodziewa się tylko 17,7 proc. badanych. To mniej nawet niż na początku roku, kiedy optymistów było zaledwie 18,5 proc. - dodaje Izabella Młynarczyk.