Cztery lata temu agencja, która sprzedaje powojskowe nieruchomości, oferowała modliński kompleks — 55 hektarów gruntów i zabytkowy, najdłuższy w Europie (ponad 2 km), dziewiętnastowieczny budynek koszar za 220 mln zł. W ostatnim podejściu, 27 września AMW żądała już tylko 60 mln zł — a praktycznie połowę tej kwoty, bowiem inwestor kupujący obiekt poddany ochronie konserwatorskiej ma prawo do pięćdziesięcioprocentowej bonifikaty. Przed ostatnim przetargiem, nieruchomościami w Modlinie interesowało się poważnie dwóch zagranicznych inwestorów reprezentujących m.in. arabski kapitał. Architektoniczne koncepcje zagospodarowania terenu twierdzy uzgadniali z konserwatorem zabytków. Po tych rozmowach wycofali się z gry.
— To nie jedyny taki przypadek w naszej praktyce, że śmielszy pomysł rozwoju historycznej nieruchomości spotyka się z nieprzychylnością tego urzędu. Odnoszę wrażenie, że konserwatorom brakuje otwartości i dobrej woli, zwłaszcza gdy mamy do czynienie z zagospodarowaniem ogromnych, niestandardowymi obiektów, które zwykle najtrudniej się sprzedają — nie kryje rozczarowania Zbigniew Prokopczyk dyrektor zespołu gospodarki nieruchomościami AMW.
Wrocławska wyspa do wzięcia
Jeszcze w tym roku AMW rzuci na rynek najatrakcyjniejsze tereny ze swoich zasobów, które wciąż mają wartość ok. 1,5 mld zł. To ponad 6 tys. hektarów gruntów: placów ćwiczeń, poligonów, terenów pogarnizonowych i ok. 2700 budynków. Armia planuje redukcję obecnych terenów o jedną czwartą. — To oznacza iż wkrótce do AMW trafi kolejnych 2 tys. hektarów. Aby je przygotować do sprzedaży od strony formalnej musi upłynąć kilkanaście miesięcy żmudnej papierkowej roboty — mówi dyr. Prokopczyk.
Aby zachęcić inwestorów, zwłaszcza w obecnym, niesprzyjającym okresie, agencja schodzi z ceny. Dwudziestohektarowa Kępa Mieszczańska, położona na odrzańskiej wyspie, w centrum Wrocławia, wyceniana niegdyś na ponad 350 mln zł, teraz oferowana jest za ok 280 mln zł, a dla wygody inwestorów podzielono ją na kilkanaście mniejszych działek. 6 parcele wyceniane na ok. 50 mln zł pójdą pod młotek 30 września, kolejne działki będą oferowane w listopadzie — mówi Małgorzata Golińska rzecznik agencji. Przyznaje, że próby sprzedania ziemi w tak doskonałej lokalizacji rozbijały się dotąd o brak lokalnego planu zagospodarowania terenu.
Praska Stalownia i Hel idą do cywila
W końcu listopada na przetarg pójdzie na pewno zabytkowy kompleks Stalowni Praskiej: 5,5 ha terenów, do tego budynki z ceną wywoławczą 43,5 mln zł (spadła z pierwotnych 47 mln zł). Jeszcze w tym roku będzie można stać się właścicielem dzielonego na mniejsze działki terenu przy ul Przybyszewskiego na Helu (wcześniej oferowanych za 21 mln zł — obecnie za niespełna 12 mln zł.). Wreszcie na aukcję trafi również grunt przy ul Rakowickiej w Krakowie, w okolicy planowanego nowego centrum miejskiego; w Gdańsku (ul. Słowackiego), na sprzedaż są też atrakcyjne działki w Lublinie i tuż przy plaży w Kołobrzegu.