Pieniądze na broń i sprzęt - 5,8 mld zł w przyszłym roku, będą jednak inaczej dzielone: celem inwestycji ma być nie poprawa statystyk, ale osiągnięcie wyznaczonych, konkretnych zdolności obronnych - twierdzi wojsko.
Organizowana przez Ministerstwo Obrony Narodowej konferencja Dni Przemysłu, rozpoczęta we wtorek w Warszawie, zgromadziła chyba wszystkich prezesów zbrojeniowych spółek, ekspertów, doradców, lobbystów aktywnych w kraju.. Sala pękała w szwach, bo czwarte już z kolei spotkanie z wojskowymi decydentami to dla przedsiębiorców rzadka okazja na uzyskanie z pierwszej ręki informacji o potrzebach i planowanych zamówieniach armii.
MON dzieli pieniądze
W imieniu nowego rządu i kierownictwa MON, kilkuset przedstawicieli przemysłu krzepił Marcin Idzik wiceminister obrony ds. modernizacji i uzbrojenia: ustawowy wskaźnik wydatków na obronność w wysokości 1,95 proc. PKB z roku poprzedniego, nawet w obliczu programu oszczędnościowego w państwie zostanie utrzymany. Wiceminister podkreślał, że rząd jest zdeterminowany aby przynajmniej 20 proc. z 26. mld budżetu MON wydawać na nową broń, remonty i eksploatację sprzętu. Idzik poinformował, że wprawdzie armia kupuje w polskim przemyśle 70 proc. swojego, nowego wyposażenia, to resort obrony dąży by w niedługiej przyszłości ponad 90 proc. zamówień adresować do rodzimych producentów. MON deklaruje też pomoc w promocji eksportu polskiego uzbrojenia za granicą. Aby usprawnić proces kontraktowania zamówień i kontakty z producentami minister obrony narodowej uruchomił w resorcie Inspektorat Uzbrojenia i złożoną z prezesów firm i ekspertów Radę przemysłowo obronną.
Miliony na nowinki Bumaru
Wiceszefowi resortu obrony wtórował we wtorek wiceminister gospodarki Rafał Baniak, podkreślając, że celem administracji będzie umacnianie przemysłowego sektora obronnego z wykorzystaniem art. 346 traktatu unijnego włącznie - dopuszczającego zamówienia wyłącznie w krajowych firmach ( jeśli takie są pilne potrzeby bezpieczeństwa narodowego). Przedstawiciele resortu skarbu przekonywali, że przedsiębiorcy mogą liczyć na wsparcie przede wszystkim innowacyjnych projektów spółek. W tym roku dokapitalizowana została dominująca w branży grupa Bumar. Holding skupiający 25 firm zasilony został kwotą 378,5 mln zł (wsparcie nie ma charakteru pomocy publicznej) z przeznaczeniem na dokończenie najważniejszych projektów rozwojowych: budowy nowego radaru dla obrony przeciwlotniczej, produkcji precyzyjnej amunicji, dokończeniem badań nad rodziną nowych karabinków modułowych MSBS i wdrożeniem nowej wieży bojowej do pojazdów pancernych.
Armia stawia na unifikację
Przedsiębiorcy podczas pierwszego „dnia przemysłu" wyczekiwali przede wszystkim na informacje o najważniejszych zakupach armii. Gen. Mieczysław Gocuł, pierwszy zastępca szefa Sztabu Generalnego przypomniał, że armia zmieniła zasady planowania kluczowych inwestycji. Kiedyś sztaby koncentrowały się przede wszystkim na bilansowaniu budżetowych pieniędzy i wydatków. Obecnie celem inwestycji i zakupów jest pozyskanie takiego uzbrojenia, które pozwoli na osiąganie ściśle określonych zdolności obronnych w kraju a także w zagranicznych operacjach ekspedycyjnych – zapewnia gen. Gocuł.