- Zakładamy, że wciągu najbliższych kilku lat w najszybszym tempie w naszej grupie będzie rozwijać się biznes związany z importem, produkcją i sprzedażą wyrobów winiarskich – mówi „Rz" Jacek Jantoń reprezentujący grupę Jantoń. Jej roczne przychody wynoszą 300 mln zł. Poza produkcją i importem wina, jej firmy działają także m.in. w branży budowlanej i zajmują się dystrybucją alkoholi. W tym roku przychody spółki winiarskiej Jantoń sięgną 120 mln zł. Będą o ponad 14 proc. wyższe niż w 2010 r. Wzrost to przede wszystkim zasługa win gronowych.
Szkodzi zła opinia
– Obecnie wina owocowe generują już tylko połowę naszych przychodów. Jeszcze 2 – 3 lata temu udział ten 75 proc. - mówi Jacek Jantoń. – Natomiast w przypadku uzyskiwanej przez nas marży udział win owocowych wynosi jedynie 30 proc. – dodaje.
Wina gronowe, które Jantoń sprowadza w cysternach i rozlewa w swoim zakładzie, mają być jednym z motorów napędzających sprzedaż w kolejnych latach. Firma chce, aby ich udział w przychodach sięgnął docelowo 80 proc.
- Zakładamy, że w ciągu najbliższych 3- 5 lat nasza spółka produkcyjna będzie zwiększać przychody o 10 – 15 proc. rocznie – wyjaśnia Jacek Jantoń.
Strategia Jantonia nie dziwi, ponieważ wina owocowe, w których do niedawna się specjalizowała, tracą zwolenników w Polsce. GUS podaje, że w ciągu trzech kwartałów tego roku ich produkcja wyniosła 690 tys. hl i była o niemal 8 proc. niższa niż w tym samym okresie rok wcześniej.