Pod koniec ubiegłego miesiąca EASA zleciła kontrole skrzydeł 20 samolotów Airbus A380. W maszynach eksploatowanych przez linie Qantas Airways, Singapore Airlines, Emirates oraz Air France wykryto pęknięcia w skrzydłach. Teraz agencja rozszerzyła swoje zalecenie i zobowiązała producenta do sprawdzenia wszystkich latających obecnie superjumbo. Oznacza to, że kontroli zostanie poddane w sumie 67 maszyn.

- W obliczu wyników pierwszych inspekcji agencja podjęła decyzje o rozszerzeniu zakresu kontroli na całą latającą obecnie flotę A380 – poinformował rzecznik EASA.

Na wyniki pierwszych testów najszybciej zareagował przewoźnik z Singapuru. Spółka przeprowadziła już naprawy niektórych ze swoich A380 i przywróciła je do służby. Podobnie postąpił największy przewoźnik z Australii. Po przebadaniu swoich maszyn linia Qantas Airways poinformowała dzisiaj, że uziemia jednego ze swoich superjumbo. Maszyna pozostanie wyłączona z eksploatacji przez tydzień do momentu wyeliminowania problemu.

Jak zapewnia producent pęknięcia nie stanowią zagrożenia dla maszyny i nie ma obaw o bezpieczeństwo pasażerów. Równolegle poinformował, że wszystkie wykryte usterki zostaną naprawione.