Apple chce zacząć wypłacać swoim akcjonariuszom kwartalną dywidendę w wysokości 2,65 dol. za akcję. Proces ten rozpocznie się 1 lipca 2012 r. Apple planuje też od 30 września rozpoczęcie skupu swoich akcji o łącznej wartości 10 mld dol.
– Przeznaczyliśmy część zasobów na badania i rozwój, przejęcia firm, otwarcie nowych sklepów, dofinansowanie łańcucha dostaw i inwestycje w infrastrukturę – wymieniał podczas poniedziałkowej konferencji Tim Cook, dyrektor generalny Apple'a. – Po odliczeniu tych wydatków pozostał nam jeszcze kapitał na strategiczne przejęcia i rozwój biznesu. Dlatego chcemy rozpocząć wypłatę dywidendy i zainicjować program wykupu naszych akcji – dodał szef Apple'a.
Za dużo, aby wydać
– Apple jest przewartościowaną spółką i lepiej będzie, jeśli te pieniądze trafią do akcjonariuszy, zamiast tkwić w kieszeni spółki – powiedział agencji Reuters John Strand, dyrektor zarządzający firmy badawczej Strand Consulting.
Jak obliczył Brian Marshall, analityk ISI Group, Apple dysponuje obecnie niebotyczną kwotą 98 mld dol. w gotówce i płynnych papierach. To tyle, ile wynosi tegoroczny budżet obronny Chin albo wartość, jaką może osiągnąć Facebook po wejściu na giełdę.
Już w lutym tego roku, podczas dorocznego walnego zgromadzenia akcjonariuszy, Tim Cook stwierdził, że Apple dysponuje oszczędnościami znacznie przekraczającymi bieżące potrzeby i rozmyśla nad sposobami ulokowania tej gotówki. Dywidenda była jedną z najczęściej powtarzających się spekulacji analityków na ten temat. Drugą, nie mniej popularną, była idea zakupu Twittera, serwisu społecznościowego silnie związanego z Apple'em.