Do kłopotów Neckermanna dochodzi po bankructwie sieci składów aptecznych Schleckera, a tacy potentaci jak Metro, Praktiker czy Puma borykają się ze spadkiem spożycia w Europie na skutek kryzysu długu w regionie.
Neckermann prowadził rozmowy z przedstawicielami załogi od czasu ogłoszenia w kwietniu o likwidacji sprzedaży na podstawie katalogów i skupieniu się tylko na sprzedaży internetowej. Zmiana rodzaju działalności prowadziła do utraty niemal 1400 miejsc pracy. W ubiegłym tygodniu dyrekcja poinformowała, że nie ma pieniędzy na wypłatę obiecanych odpraw.
Wolfgang Thurner ze związku zawodowego Verdi zasiadający w zarządzie Neckermanna poinformował, że związek i pracodawca osiągnęli kompromis, ale fundusz Sun Capital nie zgodził się na ich plan.
Bankructwo Neckermanna, który sprzedawał szeroką gema wyrobów, od odzieży po sprzęt technologiczny, meble i artykuły potrzebne do prowadzenia domu, oznacza utrateę 2 tys. miejsc pracy.
Rzeczniczka Sun Capital stwierdziła, że jej firma była skłonna wyasygnować 25 mln euro, ale plan przedstawiony przez dyrekcję zakładał 60 mln, więc fundusz postanowił wycofać się z inwestowania.