Rejs specjalny polskiego dreamlinera

O 14.30 czasu miejscowego, w środę, czyli już po północy w czwartek czasu polskiego, w swój pierwszy rejs wystartuje dreamliner LOT.

Publikacja: 15.11.2012 03:53

Odlatujemy z fabrycznego lotniska Boeinga w Everett pod Seattle, nie z komercyjnego Tacoma. Kiedy wchodziliśmy na pokład, nie było dokładnie wiadomo, ile potrwa rejs. Jerzy Makula, jeden z kapitanów, który poprowadzi samolot, powiedział, że przy dobrym wietrze może to być nawet niecałe dziesięć godzin. Dla porównania: w tę stronę, z przesiadką w Chicago, podróż trwała ponad 17 godzin.

Nad lotniskiem w Warszawie dreamliner zrobi rundkę honorową – to prezent dla spotterów, którzy skrzykują się już od kilku miesięcy. Inauguracyjny rejs ma specjalny numer: LO 9787.

Na pokładzie będzie ponad 170 osób, w tym wielu przedstawicieli Boeinga, którzy dreamlinerem także polecą po raz pierwszy. W samolocie są trzy klasy: biznes (18 miejsc z komfortowymi fotelami całkowicie się rozkładającymi), ekonomiczna premium (21 miejsc, szerokie fotele ze sporą przestrzenią między nimi) i „zwykła" ekonomia (213 miejsc). Każdy fotel, niezależnie od klasy, ma indywidualny system rozrywki – gry wideo, duży wybór kreskówek oraz filmów. – Nareszcie jest tak, że każdy pasażer będzie mógł wybrać sobie to, co chce oglądać, a nie linia zdecyduje za niego. Dodatkowo jeszcze w boeingach 767 było tak, że nie ze wszystkich foteli dobrze było widać ekran. Tutaj nie ma takiego problemu – mówi Marcin Piróg, prezes LOT.

Pierwszy dreamliner LOT był w poniedziałek w powietrzu prawie sześć godzin i startował ośmiokrotnie. Bo cały czas jeszcze trwa trening pilotów. W rejsie inauguracyjnym będzie ich czterech, oprócz Makuli jeszcze Marian Wieczorek, Jarosław Zimmer i Krzysztof Lenartowicz, oraz dwóch pilotów instruktorów amerykańskich.

Od środy trwa promocja na zakup biletów. Za 399 zł będzie można polecieć do Brukseli, Budapesztu, Wiednia, Pragi, Monachium, Frankfurtu, Hanoweru i Kijowa. – To nasze najważniejsze kierunki w Europie. Chcemy tam pokazać pasażerom samolot, zresztą i tamtejsze lotniska bardzo szykują się na przylot – mówi Piróg.

Dla LOT najważniejsze jest, że maszyna będzie znacznie tańsza w obsłudze niż „odlatujące" B767. Wyższe raty leasingowe zrekompensuje mniejsze zużycie paliwa. Katalogowo ma to być o 20 proc. mniej.

Odlatujemy z fabrycznego lotniska Boeinga w Everett pod Seattle, nie z komercyjnego Tacoma. Kiedy wchodziliśmy na pokład, nie było dokładnie wiadomo, ile potrwa rejs. Jerzy Makula, jeden z kapitanów, który poprowadzi samolot, powiedział, że przy dobrym wietrze może to być nawet niecałe dziesięć godzin. Dla porównania: w tę stronę, z przesiadką w Chicago, podróż trwała ponad 17 godzin.

Nad lotniskiem w Warszawie dreamliner zrobi rundkę honorową – to prezent dla spotterów, którzy skrzykują się już od kilku miesięcy. Inauguracyjny rejs ma specjalny numer: LO 9787.

Biznes
Ministerstwo obrony wyda ponad 100 mln euro na modernizację samolotów transportowych
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
CD Projekt odsłania karty. Wiemy, o czym będzie czwarty „Wiedźmin”
Biznes
Jest porozumienie płacowe w Poczcie Polskiej. Pracownicy dostaną podwyżki
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Rok nowego rządu – sukcesy i porażki w ocenie biznesu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Umowa na polsko-koreańską fabrykę amunicji rakietowej do końca lipca