Nabywcą 150 amerykańskich sklepów Fresh&Easy – należących do brytyjskiej sieci Tesco – jest miliarder Ron Burkle, za pośrednictwem funduszu Yucaipa Cos. Nowy podmiot przejmuje także zatrudnionych w sklepach 4 tys. pracowników. Ogółem wartość transakcji to 150 mln funtów, ale Tesco jeszcze musi do niej dopłacić.

Należna kwota trafi bowiem na zobowiązania Fresh & Easy oraz pokryje koszty likwidacji części placówek. Tesco pożyczy jeszcze firmie dodatkowe 80 mln funtów. Jak już wcześniej podawano brytyjska grupa na operacjach w USA straciła już ok. 1 mld funtów, a sklepy te nigdy nie wygenerowały zysku. Jak już wcześniej podawaliśmy próby ich sprzedaży były podejmowane od kwietnia i chętnych w zasadzie nie było. Tesco w wynikach zapisało koszty wycofania się z USA na w sumie 1,17 mld funtów.

Tesco jest obecnie trzecim co do wielkości detalistą na świecie – liderem jest Wal-Mart, zaś drugą pozycję zajmuje Carrefour. Na amerykański rynek Tesco weszło w 2007 r. choć analitycy od początku sceptycznie oceniali ten krok – walka z dominującym tam Wal-Martem była od razu skazana na niepowodzenie. Nałożył się na to jeszcze kryzys i redukowanie wydatków konsumenckich co jeszcze przełożyło się na wzrost popularności tańszych operatorów handlowych jak choćby wspomniany Wal-Mart.