Prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej Magdalena Gaj i szef Urzędu Regulacji Energetyki Marek Woszczyk podpisali porozumienie o współpracy na rzecz likwidacji barier inwestycyjnych telekomów i przedsiębiorstw energetycznych w obszarze tzw. ostatniej mili (łącza do abonenta). – Przed rynkami telekomunikacyjnym i energetycznym są duże inwestycje. Nasze porozumienie ma na celu sprawić, że firmy nie będą powielać kosztów, które można ponieść raz – mówiła prezes UKE.
– Po co kopać ten sam rów dwa razy. Razem będzie taniej, lepiej, szybciej, efektywniej – mówił obrazowo szef URE. Podkreślał, że sektory telekomunikacyjny i energetyka mają wiele wspólnego: od charakteru regulowanego, przez wyzwania postawione przed nimi przez Unię Europejską.
UKE i URE powołają teraz komitet sterujący. – Jego zadaniem będzie przygotowanie zmian w prawie, które pomogą w realizacji inwestycji – mówiła Gaj. Pierwszych efektów prac można się spodziewać w ciągu kilku miesięcy.
– Będziemy kładli duży nacisk na wymianę informacji, tak aby infrastruktura pasywna nie była powielana. Będziemy przekonywać przedsiębiorców do wykorzystywania istniejącej infrastruktury telekomunikacyjnej i energetycznej – dodawała prezes UKE.
O jakie oszczędności może chodzić – dopiero się okaże. – Na 17–30 mld zł można szacować wysokość potrzebnych inwestycji w sieci telekomunikacyjne w Polsce na dokończenie i wykonanie celów agendy cyfrowej. Liczymy na to, że część kosztów może zostać zminimalizowana i rozdzielona pomiędzy dwa sektory – wyliczała Gaj.